Ocena:
„Bury My Heart at Chuck E. Cheese's” Tiffany Midge to zbiór esejów, które wykorzystują kąśliwą satyrę i humor, aby poruszyć współczesne kwestie dotyczące rdzennej tożsamości i rasizmu. Książka jest zarówno wnikliwa, jak i zabawna, rozśmieszając czytelników, a jednocześnie prowokując do głębszych przemyśleń na temat poważnych kwestii społecznych.
Zalety:Książka zawiera błyskotliwy dowcip i sprytny humor, zapewniając mieszankę śmiechu i wnikliwości. Czytelnicy chwalą zdolność Midge do poruszania trudnych tematów w humorystyczny sposób, dzięki czemu eseje są wciągające i prowokujące do myślenia. Wielu z nich stwierdziło, że teksty są zarówno szczere, jak i starannie opracowane, głęboko rezonując z ich własnymi doświadczeniami.
Wady:Niektórzy czytelnicy spodziewali się bardziej dogłębnej eksploracji kobiecości rdzennych Amerykanów, ale zamiast tego stwierdzili, że eseje są bardziej beztroskie i przypadkowe. Ta rozbieżność w oczekiwaniach może prowadzić do niezadowolenia tych, którzy szukają głębokiego zanurzenia się w temacie.
(na podstawie 10 opinii czytelników)
Bury My Heart at Chuck E. Cheese's
Dlaczego nie ma rdzennej kobiety Davida Sedarisa? Albo rdzennej Anne Lamott? Kategorie humorystyczne w wydawnictwach są pełne książek zabawnych kobiet i humorystycznych komentarzy społeczno-kulturowo-politycznych - ale nie ma rdzennych kobiet. Prawdopodobnie są ważniejsze sprawy w Kraju Indian. Ważniejsze niż humor? Wśród Din/Navajo odbywa się ceremonia na cześć pierwszego śmiechu dziecka. Chociaż kontekst jest inny, przypomina nam, że śmiech jest cenny, a nawet święty.
Bury My Heart at Chuck E. Cheese's to potężny i przekonujący zbiór przemyśleń Tiffany Midge na temat życia, polityki i tożsamości rdzennej kobiety w Ameryce. Artystycznie łącząc sprytny humor, komentarze społeczne i medytacje na temat miłości i straty, Midge splata krótkie, samodzielne przemyślenia w pamiętnik, który przygląda się kolonializmowi, jednocześnie ganiąc hipsterów za nadużywanie przyprawy dyniowej. Wyjaśnia, dlaczego nie lubi czapek cipek, bezlitośnie demontuje pretendentów i wyznaje własne zmagania z przywilejem białego chleba.
Midge kontynuuje rozważania na temat Standing Rock, feminizmu i tweetującego prezydenta, jednocześnie badając własną złożoną tożsamość i utratę matki. Wykorzystując humor jako akt oporu, te wycinki życia i niezrównane spojrzenie na tożsamość rdzennych mieszkańców miast zakłócają kolonialną narrację i stanowią komentarz do kultury popularnej, mediów, feminizmu oraz komplikacji związanych z tożsamością, rasą i polityką.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)