Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Picnic at Porokorro
Przy pierwszej publikacji w 1958 roku recenzent The Daily Telegraph powiedział: „Europejczycy Hugo Charterisa są neurotyczni, przestraszeni, trzymają się swoich fragmentarycznych wzorców... sama intensywność całej książki jest przerażająca”.
W dziczy Brytyjskiej Afryki Zachodniej, w latach pięćdziesiątych, gdy kolonializm umiera, niewielka grupa białych zarządza i pracuje w kopalni diamentów z pomocą Afrykanów. Są typowi dla swojej epoki w swoim swobodnym rasizmie, zaabsorbowaniu brytyjskimi modami; atmosferę można czasem porównać do „wiejskiego klubu nad Tamizą, około 1938 roku”. Wokół kopalni znajdują się miejsca, w których Afrykanie z okolicy i sąsiedniego terytorium Francji również poszukują cennych kamieni.
Ten zniszczony krajobraz jest miejscem, w którym powstaje ferment powstania i niezadowolenia, który doprowadzi do nadchodzącej niepodległości kolonii. Szczególnie Porokorro było ostatnio miejscem kłopotów.
MacPherson, lokalny komisarz prowincji, zbliża się do końca swojej kariery. Chcąc roztoczyć tratwę spokoju na tych niespokojnych wodach i chcąc pokazać, na podstawie swojej bliskiej znajomości miejscowej ludności, że stosunki nigdy naprawdę się nie zepsują, organizuje coś, co można tylko luźno nazwać piknikiem - wycieczkę, aby udowodnić, że wszystko jest w porządku. Z powoli rosnącym napięciem, Charteris ładuje scenę wieloma różnymi punktami widzenia: Barber, szef kopalni, którego towarzyski luz skrywa wyrachowaną wizję tego, gdzie dokładnie mogą kryć się punkty zapalne; Meyer, handlarz diamentami i ocalały z Buchenwaldu, którego zewnętrzny chłód skrywa niespokojne małżeństwo i zranioną psychikę; Isobel, jego znacznie młodsza i kipiąca niepokojem żona, z wizytą; Warner, idealistyczny dziennikarz, który wyczuwa historię i jest gotów zaryzykować katastrofę, aby ją zrealizować; oraz Paul MacPherson, młody syn komisarza prowincji ze szkoły w Wielkiej Brytanii, który ściga motyle swoją siecią, zafascynowany spojrzeniem ojca na styl życia, który powoli, ale z pewnością przestaje istnieć.
„Piknik” do Porokorro zmieni ich wszystkich, a jeden z nich nie wróci żywy. Oszczędna, wężowa proza czwartej powieści Hugo Charterisa zgłębia mentalność późnego kolonializmu z fascynującą głębią i niezwykłą szczerością, tworząc surowo żywy portret ludzi uwięzionych w końcu epoki.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)