Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
First Over the Front
Porucznik "Billy" Schauffler, pilot Pierwszej Eskadry Lotniczej, pisze tę historię. Jego listy dodają fascynującą ludzką perspektywę do historycznych wydarzeń. Młodzi mężczyźni tamtej epoki, a wśród nich Billy, ochoczo dołączyli do "Wielkiej Przygody" w powietrzu nad frontem zachodnim. Nie było to tylko latanie i walka. Pisze o francuskiej gościnności, dobrym winie i błocie po kolana, a w przeddzień bitwy modli się o bezpieczeństwo swoich ludzi i dzień, w którym niebo ucichnie, a słowiki zaśpiewają.
Major "Billy" Mitchell i cywil "Billy" Schauffler uczyli się latać w 1916 roku w Curtiss Aeronautical Station w Newport News w stanie Wirginia. Uczeń-pilot "Billy" Schauffler namawiał ucznia-pilota "Billy'ego" Mitchella do podjęcia pracy w lotnictwie wojskowym. Kapitan Thomas Milling, kolega pilota-studenta, powiedział Schaufflerowi, aby napisał podanie, które on zaniesie do kwatery głównej armii w Waszyngtonie.
Rozpoczęła się saga pisania listów przez Billy'ego.
Armia opracowała formularz zgłoszeniowy na podstawie listu Billy'ego, a Milling zasugerował, aby wypełniło go wszystkich pięciu cywilnych studentów-pilotów. Tak też zrobili. W ciągu miesiąca znaleźli się w armii.
Porucznik Schauffler opowiada o dołączeniu do jedynych w Ameryce operacyjnych "sił powietrznych" wyposażonych w osiem dwupłatowców Curtiss "Jenny" JN-3 na granicy z Meksykiem.
We Francji z humorem pisze o lataniu przestarzałymi francuskimi samolotami "hand-me-down". Opowiada o koleżeństwie w eskadrze, "La vie en Escadrille". Odwiedzający eskadrę napisał: "Lotnik na froncie traktuje życie w lżejszy sposób. Kiedy nadchodzi czas imprezy, ich wygłupy mają elementy pokazu na Dzikim Zachodzie. W porze posiłku jest to bankiet bez ładnych dziewczyn".
Za linią frontu dostarczył pierwszą pocztę lotniczą do dywizji rozrzuconych po całej Francji. Na linii bitwy opisuje przeskakiwanie żywopłotów, płonące karabiny, przez ziemię niczyją i znoszenie huku przyjaznej artylerii, aby dostarczyć wiadomości.
Billy był pionierskim pilotem w rozwoju zwiadu lotniczego. Jego listy, często pisane w ciągu kilku minut po powrocie z bitwy, pobudzają wyobraźnię. W jego opisach ataków odnajdujemy sens motta "Strzeż się Hunów w słońcu". Jesteś tam.