Ocena:

Książka „One Fine Day” Iana Marchanta zebrała przytłaczająco pozytywne recenzje za wciągające połączenie osobistej historii i szerszego kontekstu historycznego. Krytycy chwalą jego styl pisania, dowcip i umiejętność łączenia przeszłości z teraźniejszością. Jednak niektórzy czytelnicy uznali książkę za długą i skrytykowali jej mieszankę treści, wyrażając rozczarowanie brakiem obszernych fragmentów pamiętników.
Zalety:Wciągający styl pisania, humorystyczny i wnikliwy, płynne połączenie tematów historycznych i współczesnych, dobrze zbadany, emocjonalna głębia, gorąco polecany przez wielu czytelników i ożywia historię w sposób, który można odnieść do siebie.
Wady:Niektórzy czytelnicy uznali książkę za zbyt długą, wyrazili rozczarowanie ograniczoną zawartością pamiętnika, skrytykowali sposób pisania za niedbały i niedokładny, a także wspomnieli o nadmiernym slangu, który może wpływać negatywnie na ogólną narrację.
(na podstawie 11 opinii czytelników)
One Fine Day
Po odkryciu, że jego pradziadek (x7) pisał dziennik swojego codziennego życia, Ian Marchant wyrusza w podróż do połowy XVIII wieku, aby poznać swojego przodka oraz ziemię i epokę polityczną, w której żył. Historia rodziny w najbardziej wciągającym, pełnym przygód i poruszającym wydaniu.
Pewnego pięknego dnia wczesną wiosną wybrałem powolną drogę i pojechałem przez Anglię, aby odwiedzić moją dawno zmarłą rodzinę w Sussex....
Od jednego z wielkich kronikarzy naszych czasów i naszej ziemi - autora Parallel Lines, A Hero for High Times i The Longest Crawl - pochodzi książka definiująca karierę.
Jest to historia pradziadka (x7) Iana Marchanta, Thomasa Marchanta, który pozostawił szczegółowy dziennik z lat 1714-1728. Kochający życie Thomas - który lubił drinka i grę w karty - jest dla Iana rozpoznawalny jako Marchant. Thomas pisał o swojej rodzinnej farmie i stawach rybnych; o łajnie, koniach i błocie, a także o produkcji i piciu cydru. Ale, jak odkrywa Ian, był on także Fifteenerem, sympatykiem jakobitów, zdeterminowanym, by obalić monarchię.
Trzysta lat później jego siedmiokrotny wnuk opowiada historię odkrycia nowego krewnego i zagłębia się w codzienne życie i obawy polityczne lat dwudziestych XVII wieku. Badając podróż rodziny Marchantów - i to, jak ich Anglia (deszczowa, błotnista, politycznie burzliwa i pełna chorób) stała się Anglią 2021 roku - Ian Marchant odkrywa, jak wiele możemy się nauczyć od naszych przodków.
Na zmianę zabawna, liryczna, poruszająca i pouczająca, jest to rozmowa ze zmarłymi, aby znaleźć to, co wciąż żyje. Rozmowa między światem, który stał na krawędzi industrializacji, a światem, który jest teraz przez nią wyczerpany.