Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 3 głosach.
Vietnam Diary
Ten niezapomniany, żywo ilustrowany reportaż, będący pierwszą relacją naocznego świadka walk w Wietnamie, przedstawia historię 14 000 Amerykanów walczących w nowym rodzaju wojny. Napisany przez jednego z najbardziej kompetentnych i doświadczonych amerykańskich korespondentów wojennych, Vietnam Diarypokazuje, jak opracowaliśmy nowe techniki oporu wobec podstępnych sił partyzanckich. Przemierzając cały rozdarty wojną Wietnam, Tregaskis zabiera swoich czytelników na pełne napięcia amerykańskie misje - z helikopterami piechoty morskiej i wojskowymi HU1B (Hueys); z żołnierzami naziemnymi na zagrożonym obszarze Delty, najbardziej zaciekłym polu bitwy w Wietnamie; następnie do Sił Specjalnych, ludzi wybranych do szkolenia oddziałów Montagnard, aby stawić opór komunistom w wysokich dżunglach.
Pan Tregaskis opowiada poruszającą ludzką historię amerykańskich żołnierzy głęboko oddanych swojej pracy - kapitana, który mówi: "Musisz czuć, że to osobisty problem - że jeśli oni pójdą na dno, my pójdziemy na dno"; rannego amerykańskiego doradcy, który opuścił szpital, aby dołączyć do swojej jednostki; ojca pięciorga dzieci zabitego podczas swojej pierwszej misji dzień przed Bożym Narodzeniem; doradcy, który nie chciał wziąć urlopu, ponieważ kochał swoją żonę i obawiał się, że zbłądzi w Sajgonie. A dramatyczne raporty z bitew obejmują ogromne wysiłki wietnamskich żołnierzy, dla których Amerykanie są przywódcami i doradcami.
"Pan Tregaskis napisał wiele pamiętników i był świadkiem wielu działań wojennych w ciągu ostatnich dwudziestu kilku lat. Jeśli ta książka nie dorównuje Guadalcanal Diary i niektórym innym jego książkom, które poruszają prawdziwą przygodę, cóż, wina może nie być całkowicie jego własna; Wietnam to żmudna, frustrująca wojna, szczególnie dla 14 000 Amerykanów w nią zaangażowanych. Był tam od początku października 1962 roku do początku stycznia 1963 roku i w tych miesiącach zdobył ogromne doświadczenie: latał helikopterami armii i piechoty morskiej oraz wietnamskimi myśliwcami, a także przedzierał się przez pola ryżowe i dżungle z Arvinami (wietnamską piechotą). Jako intymna i pozbawiona ozdobników relacja z tego, przez co tak wielu naszych żołnierzy i poborowych (całkiem możliwe, że znasz jednego z setek wymienionych z imienia i nazwiska) przechodzi tam dzień po dniu, można ją z całego serca polecić". -Kirkus Reviews, 1963.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)