Ocena:
Książka „Eight Cousins” autorstwa Louisy May Alcott to uroczy klasyk opowiadający historię młodej sieroty, Rose, która uczy się radzić sobie w nowym życiu ze swoimi licznymi kuzynami i ciotkami. Powieść jest chwalona za zachwycające postacie, chwytające za serce tematy i wysokiej jakości pisarstwo, przypominające inne dzieła Alcott. Jednak niektórzy współcześni czytelnicy krytykują jej przedstawienie kobiecych stereotypów i jakość niektórych wydań, zwłaszcza niespójności w wersjach Kindle.
Zalety:⬤ Pięknie napisana z dobrze rozwiniętymi postaciami.
⬤ Wywołuje emocjonalne reakcje, takie jak śmiech i łzy.
⬤ Zdrowy i odpowiedni dla czytelników w każdym wieku.
⬤ Przywołuje nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa.
⬤ Bogata w wątki rodzinnej miłości i osobistego rozwoju.
⬤ Wciągająca i zrozumiała dla młodych czytelników, dzięki czemu świetnie nadaje się do wspólnego czytania przez rodziców i dzieci.
⬤ Prezentuje przestarzałe kobiece stereotypy, które mogą być nieodpowiednie dla współczesnych czytelników.
⬤ Niektóre wydania, zwłaszcza cyfrowe, cierpią z powodu niskiej jakości, w tym znaczących błędów i brakujących treści.
⬤ Język może być zaawansowany dla młodszych czytelników, co może wymagać pomocy dorosłych w zrozumieniu kontekstu historycznego.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali ją za zbyt kaznodziejską lub protekcjonalną po ponownym przeczytaniu jako dorośli.
(na podstawie 119 opinii czytelników)
Eight Cousins
Rose siedziała sama w wielkim, najlepszym salonie, z małą chusteczką przygotowaną do złapania pierwszej łzy, ponieważ myślała o swoich kłopotach i spodziewała się deszczu.
Wybrała ten pokój jako dobre miejsce do bycia nieszczęśliwą, ponieważ był ciemny i nieruchomy, pełen antycznych mebli, ponurych zasłon i obwieszony dookoła portretami poważnych starych dżentelmenów w perukach, pań o surowych nosach w ciężkich czepkach i wpatrujących się dzieci w małych płaszczach z krótkimi ogonkami lub sukienkach z krótkimi rękawami. Było to doskonałe miejsce na smutki, a przelotny wiosenny deszcz, który uderzał o szyby, zdawał się szlochać: "Płacz: Jestem z tobą".
"Rose naprawdę miała powody do smutku, ponieważ nie miała matki, a niedawno straciła także ojca, co nie pozostawiło jej innego domu niż ten z ciotkami. Była z nimi zaledwie tydzień i choć drogie staruszki starały się jak mogły, by ją uszczęśliwić, nie udało im się to zbyt dobrze, ponieważ była niepodobna do żadnego dziecka, jakie kiedykolwiek widziały, i czuły się tak, jakby miały pod opieką mało energicznego motyla.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)