Ocena:
Książka „The Dangers of Automation in Airliners” autorstwa Jacka Herscha przedstawia dokładną analizę automatyzacji lotnictwa, jej korzyści i potencjalnych zagrożeń, zwłaszcza w świetle niedawnych incydentów lotniczych. Chociaż wielu czytelników uznało ją za pouczającą i wciągającą, niektórzy skrytykowali styl autora i wnioski dotyczące automatyzacji i kompetencji pilotów.
Zalety:Książka została dobrze przyjęta ze względu na kompleksowy wgląd w automatyzację samolotów pasażerskich, jej kontekst historyczny i rzeczywiste scenariusze, które zwiększają zrozumienie bezpieczeństwa lotniczego przez czytelnika. Wiele osób uznało ją za edukacyjną, nawet dla tych z niewielką wcześniejszą wiedzą, i podkreśliło znaczenie umiejętności pilota we współczesnym lotnictwie.
Wady:Krytycy wskazywali na brak zdyscyplinowanego stylu pisania autora, sugerując, że nadmiernie upraszcza on złożone scenariusze lotnicze. Niektórzy recenzenci uważali, że przedstawione dane nie potwierdzają twierdzeń autora o zagrożeniach związanych z automatyzacją, argumentując, że statystyki bezpieczeństwa wskazują, że automatyzacja raczej poprawiła bezpieczeństwo niż mu zagroziła.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
The Dangers of Automation in Airliners: Accidents Waiting to Happen
Automatyzacja w lotnictwie może ratować życie, fachowo prowadząc samolot i jego pasażerów przez burzową pogodę do bezpiecznego lądowania. Może też być mordercą, rozbijając samolot i zabijając wszystkich na pokładzie w błędnym przekonaniu, że postępuje właściwie.
Lawrence Sperry wynalazł autopilota zaledwie dziesięć lat po pierwszym locie braci Wright w 1903 roku. Postęp był jednak powolny przez kolejne trzy dekady. Potem nadszedł koniec II wojny światowej i era odrzutowców. Wtedy zaczęły się prawdziwe kłopoty.
Automatyzacja lotnictwa została doprowadzona do granic możliwości, a piloci coraz bardziej na niej polegali. Autopilot, automatyczna przepustnica, automatyczne lądowanie, systemy zarządzania lotem, systemy danych powietrznych, inercyjne systemy naprowadzania. Wszystkie te systemy są tylko tak dobre, jak ich dane wejściowe, które, co niewiarygodne, mogą zbłądzić. Nawet sama automatyka podlega nieprzewidywalnym awariom. Czy automatyzacja może uwzględnić każdą możliwą ewentualność?
A co z pilotami? Rozpoczęli szkolenie lotnicze z rękami na przepustnicy i jarzmie, a stopami na pedałach steru. Następnie osiągnęli szczyt swojej kariery - pilota linii lotniczych - i nagle zaczęli spędzać wiele godzin bez dotykania elementów sterujących, z wyjątkiem kilku minut podczas startu i lądowania. Czy ich umiejętności ulegają erozji? Czy ich szkolenie jest wystarczające, by sprostać wymaganiom współczesnych samolotów?
The Dangers of Automation in Airliners zagłębia się w te pytania. Znajdziesz się w kokpitach dwóch skazanych na zagładę Boeingów 737 MAX, Airbusa A330 utraconego nad południowym Atlantykiem i Bombardiera Q400, który utknął nad Buffalo. Dowiesz się, dlaczego Boeing 777 uderzył w falochron, omijając pas startowy w piękny letni poranek. Zobaczysz też, jak piloci walczą - czasem wygrywając, a czasem nie - z automatyzacją w amoku. Ta książka bada również czynniki ludzkie w pracy. Dowiesz się, dlaczego piloci mogą przeoczyć ostrzeżenia lub zignorować alarmy w kokpicie. Zaobserwujesz, jak automatyzacja nie ostrzega załóg lotniczych o tym, co muszą wiedzieć, walcząc o uratowanie samolotów i pasażerów.
Przyszłość bezpiecznych podróży lotniczych zależy od automatyzacji. Ta książka opowiada jej historię.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)