Ocena:
Książka „Suffer Less in Life & Work” jest chwalona za głębokie spostrzeżenia i praktyczną mądrość na temat poprawy życia i relacji, co czyni ją cenną lekturą dla osób w każdym wieku, zwłaszcza dla młodszego pokolenia. Porusza ważne tematy, takie jak nieuchronność śmierci i znaczenie otwartych rozmów na jej temat.
Zalety:Książka przepełniona jest mądrością, zachęca do rozwoju osobistego i wkładu w ludzkość, jest zalecana dla młodszych ludzi i porusza ważny temat śmierci oraz tego, jak pozytywnie sobie z nią radzić.
Wady:W recenzjach nie wymieniono żadnych konkretnych wad.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Suffer Less in Life and Work: A guide to finding greater peace, exploration, and reward.
Może się wydawać, że jesteśmy bardziej podzieleni niż kiedykolwiek w wielu aspektach życia i zbyt często czujemy pustkę, jednocześnie starając się nadążyć. Suffer Less in Life & Work bada wiele aspektów naszych relacji z samymi sobą i innymi oraz dostarcza narzędzi, które pomogą złagodzić ten podział i przyniosą jaśniejszy poziom zrozumienia i łaski.
Jeśli weźmiemy pod uwagę to, co składa się na nasze życie: emocje, relacje, obawy, oczekiwania, trudną rzeczywistość, a nawet politykę, jak może nie być w nim cierpienia? Chociaż tematy te są szerokie i głębokie, autor dzieli się nimi i dzieli się swoimi 34-letnimi doświadczeniami w służbie publicznej i osobistymi obserwacjami życiowymi, które przyczyniają się do naszych trudności. Następnie przedstawia koncepcje oparte na rozwiązaniach i łatwe do zastosowania na co dzień narzędzia do oswajania tych codziennych stresorów.
Autor pisze:
Od czasu do czasu jestem pytany: "Przy całej tragedii i śmierci, którą widziałeś, dlaczego tak często się śmiejesz?". Czasami pytanie jest sformułowane nieco inaczej, co nieznacznie zmienia moją odpowiedź: "Przy całej tragedii i śmierci, którą widziałeś, jak możesz być zawsze taki szczęśliwy?". " Moja odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: ponieważ życie jest trudne; a jednak życie jest również niesamowitą i niestety krótką, ale potężną podróżą. Więc tak, znajduję dobro, humor i śmiech tak często, jak tylko mogę. Moja odpowiedź na nieco inaczej sformułowane pytanie jest taka sama, ale zaczyna się od: "Nie zawsze jestem szczęśliwy....".
Widziałem w nas, w tym w sobie, że istnieje ciemne miejsce pomiędzy życiem a śmiercią, w które czasami wpadamy na pewien czas. To miejsce to pustka, samotność, paraliżujący strach, lęk, depresja, złość, uraza, zazdrość, a nawet obwinianie i wiele uzależnień. Mam nadzieję, że nie musimy długo pozostawać w tym nieumarłym, ale nie żywym miejscu. Trafiamy tam, gdy nasze uczucia lub postrzeganie, a czasem rzeczywistość naszego życia, trafiają na trudny okres, w którym jest więcej złego niż dobrego. Powoduje to, że szorstkość pokrywa więcej naszego ducha niż światło dobroci może oświetlić. W dzisiejszych czasach to nieżyciowe miejsce przytrafia się nam zbyt często. Mamy uzasadnione powody, by czuć się przytłoczeni, przygnębieni, niespokojni i kwestionować ludzkie i społeczne zachowania. Ale żyjemy, a te bolesne, świadome i wrażliwe ludzkie doświadczenia, o ile nie są chroniczne lub poważne, mogą potencjalnie wzbogacić nasze życie. Wymaga to ostrożnej równowagi. W miarę narastania presji może to być trudne, ale uznanie, jak trudne i przerażające może być to wszystko czasami, jest świetnym zdrowym początkiem.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)