Ocena:
Wspomnienia dr Colma McAindriu, „Love as a Way of Knowing”, stanowią emocjonalnie naładowaną i wnikliwą eksplorację jego doświadczeń jako czarnoskórego mężczyzny żyjącego w systemie ucisku i rasizmu, szczególnie w kontekście kultury Jima Crowa w delcie Missisipi. Wspomnienia podkreślają tematy odporności, miłości oraz konieczności empatii i zrozumienia w przezwyciężaniu uprzedzeń.
Zalety:⬤ Mocny i otwierający oczy opis rasizmu i jego wpływu na czarnoskórą społeczność.
⬤ Wciągająca i żywa opowieść, która sprawia, że spostrzeżenia można odnieść do siebie.
⬤ Zachęca do empatii, zrozumienia i odporności w obliczu przeciwności losu.
⬤ Podkreśla potrzebę zmian i sprzeciwu wobec niesprawiedliwości.
⬤ Oferuje osobiste i szczere spojrzenie na kwestie historyczne i współczesne.
⬤ Niektórzy czytelnicy mogą uznać temat za emocjonalnie ciężki i niepokojący.
⬤ Skupienie się na osobistym bólu i systemowym ucisku może nie przypaść do gustu osobom szukającym lżejszej lektury.
⬤ Wyraźne wzmianki o przemocy i rasizmie mogą być zbyt intensywne dla niektórych odbiorców.
(na podstawie 14 opinii czytelników)
Love as a Way of Knowing
W latach 1944-1963 autor urodził się i dorastał w dosłownej i brutalnej kulturze i duchu Jima Crowa w delcie Missisipi. We wszystkich sprawach życia i śmierci w tym świecie Jim Crow, biali mężczyźni byli interpretatorami duchowych i świeckich zasad, ich interpretacji i implementacji.
Ten światopogląd był płynny i często wdrażany za pomocą dosłownych, a czasami brutalnych i śmiertelnych środków przez białych ludzi, którzy dawali przykłady wszystkim subkulturom, takim jak czarni ludzie. Te przykłady oraz zarówno mówione, jak i pisane słowa od i przez białych mężczyzn do czarnych ludzi określały parametry tego, co, kiedy, jak i czy większość czarnych ludzi miała prawa do białych męskich definicji życia i ubóstwa. Dla wielu czarnych mężczyzn było zrozumiałe, że Stary Testament Biblii był niewypowiedzianym i jasno zrozumianym nadrzędnym duchowym źródłem religijności dla wszystkich i przekazywanym przez białych mężczyzn czarnym mężczyznom, a zwłaszcza kaznodziejom.
W podobny sposób biały kurator zdominował wszystkie aspekty edukacji w mieście i jego okolicach poprzez kontrolę nad czarnym kuratorem. W moim domu rozumiano, że źródłem wszystkich tych przekonań i uczuć był Stary Testament Biblii i że "Bóg był Bogiem gniewnym".
Krótko mówiąc, Bóg nie tolerował żadnej formy ani rodzaju grzechu. W czarnym domu mężczyzna był postacią dominującą, a jego głównym obowiązkiem było egzekwowanie "rządów białego człowieka" najlepiej jak potrafił, co zwykle było ograniczone jego wykształceniem i zdolnościami umysłowymi. Nieświadomy czarnoskóry mężczyzna z ograniczonym lub zerowym wykształceniem, inteligencją, współczuciem lub jego brakiem był poważnym problemem w każdym domu.
Jeśli taka osoba była ignorancka, upośledzona umysłowo i agresywna, życie pani domu i jej dzieci mogło być w stanie ciągłego zagrożenia. Autor dorastał w takim domu i środowisku i to jest jego historia.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)