Ocena:

Recenzje odzwierciedlają kontrastujące poglądy na temat „Marketcraft” Stevena Vogela. Jeden z recenzentów chwali książkę za skuteczne zilustrowanie istotnej roli rządu w kształtowaniu rynków, opowiadając się za tym, że zrozumienie tej relacji może pomóc w rozwiązaniu takich kwestii, jak nierówności i zmiany klimatu. Drugi recenzent uważa książkę za dobrze napisaną i pouczającą, ale zasadniczo nie zgadza się z twierdzeniem Vogela, że rynki nie mogą ewoluować spontanicznie i zamiast tego muszą być tworzone przez interwencję rządu.
Zalety:Dobrze napisana, łatwa w czytaniu, dostarcza przekonujących argumentów za rolą rządu w strukturze rynku, poszerza dyskusję na temat rynków poza ekonomię i przedstawia wnikliwą analizę alokacji zasobów i dystrybucji dochodów.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą nie zgodzić się z poglądem autora, że rynki muszą być tworzone przez interwencję rządu, wierząc zamiast tego w naturalną ewolucję rynków. Krytycy mogą uznać perspektywę autora za redukcjonistyczną i zbyt uproszczoną w odniesieniu do złożonych systemów gospodarczych.
(na podstawie 3 opinii czytelników)
Marketcraft: How Governments Make Markets Work
Współczesne rynki nie powstają spontanicznie ani nie ewoluują w sposób naturalny. Są one raczej tworzone przez jednostki, firmy, a przede wszystkim przez rządy.
Podobnie jak statecraft, marketcraft stanowi podstawową funkcję rządu i wymaga znacznego kunsztu, aby skutecznie zarządzać rynkami. W Marketcraft Steven K. Vogel opiera swoją argumentację na uznaniu, że wszystkie rynki są spreparowane, a następnie systematycznie bada implikacje dla analizy i polityki.
Vogel przytacza szeroką gamę przykładów politycznych na poparcie tej koncepcji, koncentrując się w szczególności na Stanach Zjednoczonych i Japonii. Bada, w jaki sposób Stany Zjednoczone, najbardziej wolnorynkowa gospodarka, są w rzeczywistości jedną z najsilniej regulowanych zaawansowanych gospodarek, podczas gdy wysiłki Japonii na rzecz liberalizacji gospodarki w latach 90.
wbrew intuicji zwiększyły rolę rządu w praktyce. W naszej erze - i pomimo tego, co twierdzą antyrządowi ideolodzy - urzędnicy państwowi, niezależnie od przynależności partyjnej, powinni być szkoleni w zakresie zarządzania rynkiem w takim samym stopniu.
Tak samo jak w statecraft.