The Greenhouse Church
Szklarnie mają bogatą historię. Mają też szlachetne początki. Według Pliniusza Starszego, kiedy królewscy lekarze poinformowali cesarza Tyberiusza w Rzymie w I wieku, że powinien jeść ogórek dziennie, rozpoczęto budowę specjalnego domu dla roślin. Materiał, z którego wykonano dach, umożliwiał dostęp światła słonecznego, a kamienne ściany pozwalały ciepłu z ognisk na zewnątrz ogrzewać powietrze wewnątrz. Ta wczesna szklarnia zapewniała ciągłe dostawy ogórków, które z kolei chroniły zdrowie władcy Imperium Rzymskiego.
Od pierwszego wieku szklarnie wciąż ewoluowały. Materiały takie jak szkło, włókno szklane i plastik zastąpiły kamienne ściany i wczesne dachy wykonane z miki lub selenitu. Współczesne systemy grzewcze, wentylatory i komputery są teraz dostępne, aby utrzymać prawidłową temperaturę powietrza dla wielu upraw. Fizyczne materiały, metody konstrukcyjne i techniki zmieniły się na przestrzeni lat; jednak cel pozostał ten sam.
Nadal potrzebujemy szklarni, aby zapewnić ciągłość dostaw niektórych upraw. Za pomocą szklarni ogrodnik może określić temperaturę i wilgotność, których potrzebują rośliny. Szklarnia oferuje miejsce ochrony. Chociaż nadal wymagana jest staranna konserwacja, szklarnia pomaga w osiągnięciu pożądanych rezultatów.
Lokalny kościół ma znaczące korelacje ze szklarnią. Lokalny kościół narodził się jako miejsce, w którym wzrasta lud Boży. Król królów zapoczątkował kościół, aby nie tylko chronić swoje dzieci przed fałszywymi nauczycielami, ale także karmić swoje owce. Z biegiem lat fizyczny kształt budynku kościoła uległ zmianie. Cegły, zaprawa i stal zastąpiły otwarte pola i namioty, w których ludzie gromadzili się, by słuchać Słowa. Współczesne systemy nagłośnienia i oświetlenia zastąpiły proste udogodnienia kościołów domowych. Cel lokalnego kościoła pozostaje jednak niezmieniony. Lokalny kościół nadal jest miejscem, w którym Boży ludzie wzrastają, by stać się duchowymi przywódcami.
Niektórzy pastorzy i przywódcy kościelni odeszli od celu kościoła. Kościół nie jest klubem ani przedsiębiorstwem, choć niektóre postawy i zachowania dominujące w niektórych kościołach wskazywałyby na to, że jest inaczej. Aby zapewnić optymalny wzrost duchowy wśród wierzących i wyłonić duchowych przywódców, kościół musi odzyskać swój cel. Lokalny kościół musi powrócić do tego, czym miał być - szklarnią. Tego właśnie nauczyło mnie moje doświadczenie kościelne na przestrzeni lat.
Chociaż pragnę stać się tym, kim Bóg chciał, abym był, trudno mi było skupić się na moich mocnych stronach, zamiast nieustannie martwić się o spełnianie oczekiwań ludzi wobec mnie. Przez pierwsze dziesięć lat mojej posługi duszpasterskiej czułem się ograniczony. Po służbie w czterech kościołach przez średnio 2,5 roku w każdym z nich, błagałem Boga o coś innego niż kolejne zadanie, które mnie okradało. Byłem wschodzącym liderem głodnym możliwości uczenia się i rozwoju. Moją pasją było pomaganie innym w odkrywaniu ich mocnych stron otrzymanych od Boga i oddawanie się służbie. Jednak większość czasu spędzałem na spotkaniach, planowaniu zajęć dla młodzieży, prowadzeniu studiów biblijnych i gaszeniu pożarów. Chciałbym, aby w lokalnym kościele było inaczej.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)