Ocena:
Książka jest głęboką narracją osadzoną w Paryżu końca XIX wieku, przedstawiającą podróż kobiety przez trudności, artyzm i duchowy rozwój. Podważa ona postrzeganie katolickiego tradycjonalizmu, przedstawiając go jako żywy i aktualny w nowoczesnym kontekście. Unikalny styl literacki autorki przyciąga porównania do Dickensa, Huysmansa i Dostojewskiego, oferując głęboki wgląd w wiarę i wytrwałość.
Zalety:Niezwykła fabuła, głębokie charakterystyki, mieszanka stylów literackich, wnikliwe spojrzenie na duchowość, porady dotyczące współczesnych wierzeń katolickich, transformujące dla zrozumienia chrześcijaństwa i wystarczająco wciągające, aby utrzymać uwagę czytelnika.
Wady:Momentami może być bardzo mroczna i trudna w odbiorze, zdarzają się literówki i słaba jakość wydania, przez co może bardziej przypaść do gustu czytelnikom zaznajomionym z tematyką katolicką lub duchową.
(na podstawie 9 opinii czytelników)
The Woman Who Was Poor
Napisana w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku mistrzowska powieść Leona Bloya wywarła niezmierny wpływ na całą europejską literaturę katolicką. (Bloy był odpowiedzialny za nawrócenie Jacquesa i Räissy Maritainów w 1905 roku, a oni sami nazywali go swoim ojcem chrzestnym). ) Jest to niezwykła książka, potężna w stylu dos Passosa, a jednocześnie duchowa w stylu Biblii.
Jest to historia kobiety, która jest potwornie biedna, brutalnie traktowana i wykorzystywana przez swoich rodziców, żyjąca w rynsztokach Paryża, ale zachowuje duchowe spojrzenie i czystość świętej. Nie oszczędzono nam brutalności, ale są też sceny najczulszego piękna.
Kobieta, Clotilde, staje się modelem artysty, spotykając wszystkich wielkich francuskich pisarzy, wśród nich ponurego i wspaniałego Marchenoira, którym jest sam Bloy. Wszyscy są pod wrażeniem głębi jej myśli i uczuć; w końcu poślubia jednego z nich. Są żałośnie biedni, a strony, które opisują narodziny i śmierć ich dziecka, szokują przerażeniem, jednocześnie poruszając czytelnika swoim tragicznym pięknem i czułością - bo to jest Bloy, zawsze unoszący się między śmiercią a ekstazą. Pozostawiona wdową, Clotilda odnajduje swoje prawdziwe powołanie, powołanie ubóstwa. Jest kobietą ubogą, żadne inne słowa nie opisują jej lepiej. Powieść kończy się tymi słynnymi słowami niezwykłego optymizmu: „Jest tylko jedno nieszczęście... nie być świętym”.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)