Ocena:
Książka oferuje humorystyczny i szczery portret relacji autora z jego starzejącym się ojcem, Jackiem Friedmanem. Czytelnicy doceniają ciepło, wesołość i wzruszające momenty, które składają się na życie i charakter Jacka, dzięki czemu jest to zachwycająca i wciągająca lektura.
Zalety:Książka jest ciepła, zabawna i rozgrzewająca serce, zapewniając pełen miłości wgląd w relację ojciec-syn. Czytelnicy często wspominają, że wywołuje ona śmiech i porusza uniwersalne tematy starzenia się i rodziny, dzięki czemu można się z nią utożsamić i czerpać z niej przyjemność. Wielu z nich docenia również umiejętności Barry'ego Friedmana w zakresie opowiadania historii i żywą osobowość Jacka.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą uznać książkę za nieco sentymentalną lub mogą nie połączyć się tak osobiście z tematem, jeśli nie doświadczyli podobnych relacji z własnymi rodzicami. Co więcej, ci, którzy szukają głębokiej filozoficznej eksploracji, mogą uznać książkę za lżejszą niż oczekiwano.
(na podstawie 10 opinii czytelników)
Jack S*it: Voluptuous Bagels and Other Concerns of Jack Friedman
Mój ojciec, Jack Friedman, CPA (nawet jeśli sam zrobił dyplom) i odbiorca Purpurowego Serca (nawet jeśli odebrał je od faceta w łóżku obok niego w szpitalu wojskowym w Tokio), przeprowadził się do Las Vegas z Atlantic City, gdy miał 78 lat.
Kupił dom w wieku 84 lat. Bank udzielił mu trzydziestoletniego kredytu hipotecznego.
Oto ta historia. Wczesne lata - a mówiąc wczesne, mam na myśli lata 80. Spędziłem z nim więcej czasu w tym momencie jego życia niż w jakimkolwiek innym.
Jestem komikiem. Miałem czas.
Jest to pierwszy tom moich rozmów, kłótni, bufetów i filozoficznych rozważań z moim ojcem z lat 2004-2014. Był "The Mob", grupa ocalałych, którzy pochowali swoich małżonków, kręgle, możliwa śmierć Berniego, kupony, długo cierpiąca Jeannette, "która pochowała dwóch mężów". Czy kiedykolwiek? Dwóch! "I zawsze tupeciki, wiele z nich trzymanych w pudełkach w sypialni, garażu, a czasem na stole.
Mój ojciec, choć po osiemdziesiątce, uważał, że wygląda na czterdziestkę, a miał energię dwudziestolatka.
"Dwa tygodnie temu skończyłem 16 lat, Ba. Gdzie się to wszystko podziało? ".
Gdy wkroczył w ósmą i dziewiątą dekadę życia, nie słyszał, nie słuchał, nie miał pamięci krótkotrwałej i przeważnie go to nie obchodziło.
To był idealny scenariusz dla syna próbującego zrozumieć swojego ojca.
Jak powiedziała kiedyś moja siostra, której imienia nie zawsze pamiętał, o jego podejściu do życia: "Był taki, odkąd go znam".
Powinienem był zacząć tę książkę wcześniej.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)