Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 9 głosach.
The Barbarian Invasions: A Genealogy of the History of Art
Jak historia sztuki zaczyna się od mitu najazdu barbarzyńców - romantyczna fragmentacja klasycznej wieczności.
Historia sztuki, twierdzi Ric Michaud, zaczyna się od romantycznego mitu najazdów barbarzyńców. Patrząc z perspektywy dziewiętnastego wieku, germańskie inwazje na Imperium Rzymskie w piątym wieku stały się bramą do nowoczesności, postrzeganą nie jako katastrofa, ale jako wyzwolenie z okresu stagnacji, odnowienie rzymskiej kultury świeżą, północną krwią - i nową sztuką, która była antyrzymska i antyklasyczna. Artefakty sztuki od tej pory będą uważane za naturalny produkt „ras” i „ludów”, a nie za dzieło jednostek. Mit o najazdach barbarzyńców doprowadził do fragmentacji klasycznej wieczności.
Narracja ta, jak wyjaśnia Michaud, nierozerwalnie związana z formowaniem się państw narodowych i wzrostem nacjonalizmu w Europie, opierała się na podwójnym założeniu homogeniczności i ciągłości narodów. Lokalna i historyczna specyfika stała się bronią wymierzoną w uniwersalizm klasycyzmu. Historia sztuki powiązała swoje obiekty z grupami rasowymi - potępiając lub wychwalając pewne cechy jako „łacińskie” lub „germańskie”. Tak więc przewaga elementów linearnych była uważana za zdradzającą południowe pochodzenie, a „malarskość” za źródło germańskie lub północne. Nawet dziś, jak zauważa Michaud, mówi się, że sztuka najlepiej ucieleśnia geniusz narodów. Na zglobalizowanym rynku sztuki współczesnej etniczne pochodzenie dzieł - skategoryzowanych na przykład jako „afroamerykańskie”, „latynoskie” lub „rdzennie amerykańskie” - tworzy wartość dodaną. Rynek wykazuje tę samą konkurencję między „rasami”, która była obecna u podstaw historii sztuki jako dyscypliny.