Ocena:
Książka „Playing for Peace” autorstwa Charlesa Keila i Williama Benzona podkreśla znaczenie zabawy, muzyki i ruchu jako środków promowania pokoju i zmian społecznych. Autorzy opowiadają się za powrotem do dziecięcej radości i kreatywności w codziennym życiu, prezentując pełną nadziei, żywą narrację, która zaprasza czytelników do zabawnego i wciągającego dyskursu. Wiele recenzji chwali książkę za jej inspirującą treść i transformacyjną moc zabawy, ale niektóre krytykują pewne historyczne założenia przyjęte przez autorów.
Zalety:Książka opisywana jest jako żywa, humorystyczna i stymulująca intelektualnie. Z powodzeniem opowiada się za związkiem między zabawą, muzyką i zmianami społecznymi, zapewniając inspirujące i kapryśne wezwanie do działania. Eseje są dobrze napisane, wciągające i promują kreatywność, samoświadomość i empatię u dzieci. Czytelnicy czują się zmotywowani do uczestnictwa w radosnym, wypełnionym muzyką i świadomym ekologicznie społeczeństwie.
Wady:Niektórzy czytelnicy kwestionują założenia autorów dotyczące prehistorycznych interakcji międzyludzkich i sugestii, że wcześniejsze społeczeństwa były wolne od konfliktów. Perspektywa ta może być postrzegana jako zbyt optymistyczna lub dla niektórych naciągana. Ponadto, choć książka jest ceniona za swoją treść, niektórzy mogą uznać przedstawione w niej pomysły za znane lub starożytne rozwiązania bez wystarczającej ilości praktycznych nowych spostrzeżeń.
(na podstawie 7 opinii czytelników)
Playing for Peace: Reclaiming Our Human Nature
Niektórzy nazywają to Anthroposcene: ludzie biorą odpowiedzialność za bałagan, który zrobiliśmy tutaj na Matce Ziemi. Doszedłem do przekonania, że bębnienie-śpiewanie-tańczenie-ngoma w każdej niszy echologicznej jest wyjściem. A każda goma staje się dromeną, tzn. robimy rytuał w tym roku, tak jak robiliśmy to w zeszłym roku i zrobimy to ponownie w przyszłym roku. Musimy wydobyć najlepszego świątecznego ducha z każdej duszy; pomaganie każdemu dziecku w pełnej ekspresji w zdrowym kontekście społecznym przywróci pokój i równowagę ekologiczną lokalnie i globalnie.
Urodziłem się (1939) w świecie ogarniętym wojną, gdy pierwsza fala faszyzmów rozkwitała i codziennie demonstrowała, jak straszną śmiertelną pułapką mogą stać się liczne uzależnienia od technologii/nacjonalizmu/militaryzmu/dominacji/kontroli/dualizmów/nieuczciwości/patriarchatu/szantażu itp. Spędziłem większość z moich osiemdziesięciu dwóch lat na tej planecie, próbując powstrzymać "Cywilizację i Postęp" przed rozjechaniem nas i zmieleniem w pył. W trakcie tworzenia tych rozdziałów zdałem sobie sprawę, że nasz gatunek, czyli ludzka natura, jest dowcipny, zabawny i oparty na współpracy: Humo ludens collaborans. NIE jesteśmy homo sap sap, wszyscy tak samo wiedzący; gówno wiemy. Nie wiemy, jak flora i fauna w naszych własnych jelitach trawi dla nas nasze jedzenie, setki organizmów współpracujących wewnątrz nas i czyniących nas możliwymi. Nie wiemy, dlaczego tu jesteśmy, skoro otaczają nas miliony innych form życia. Sądzę, że Humo ludens collaborans będą się lepiej bawić szukając odpowiedzi, jedna dusza na raz, żyjąc w pogoni za całościowym szczęściem dla wszystkich.
-- Charlie Keil.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)