Ocena:

Książka oferuje wnikliwą analizę ludzkiej genetyki i jej kontekstu historycznego, szczególnie w ramach azylów i ruchu eugenicznego. Podnosi ważne pytania dotyczące ewolucji terminologii i teorii genetycznych w czasie.
Zalety:⬤ Wciągająca i pouczająca dla osób zainteresowanych genetyką człowieka
⬤ może służyć jako lektura uzupełniająca na kursach psychologii i przedmedycznych
⬤ mocne badania, które prowokują do myślenia o obecnych i przyszłych teoriach genetycznych.
Tekstowi przydałaby się większa redakcja dla lepszego przepływu, a tabelom zawartym w książce brakuje szczegółowego kontekstu.
(na podstawie 2 opinii czytelników)
Genetics in the Madhouse: The Unknown History of Human Heredity
Nieopowiedziana historia o tym, jak dane dziedziczne w szpitalach psychiatrycznych dały początek nauce o ludzkiej dziedziczności.
Na początku XIX wieku, sto lat przed pojawieniem się jakiejkolwiek koncepcji genu, lekarze w szpitalach dla obłąkanych zaczęli zapisywać przyczyny szaleństwa w swoich księgach przyjęć. Niemal od samego początku wskazywali oni na dziedziczność jako najważniejszą z tych przyczyn. W miarę jak lekarze i urzędnicy państwowi tracili wiarę w to, że opieka w przytułkach jest w stanie powstrzymać straszliwy wzrost szaleństwa, zaczęli podkreślać potrzebę ograniczenia reprodukcji obłąkanych. Mieli obsesję na punkcie identyfikowania słabych lub skażonych rodzin i przewidywania skutków ich małżeństw. Genetyka w domu wariatów to nieopowiedziana dotąd historia o tym, jak zbieranie i sortowanie danych dziedzicznych w szpitalach psychiatrycznych, szkołach dla "słabo myślących" dzieci i więzieniach dało początek nowej nauce o ludzkiej dziedziczności.
W tej fascynującej książce Theodore Porter opiera się na niewykorzystanych dowodach archiwalnych z całej Europy i Ameryki Północnej, aby wydobyć na światło dzienne ukrytą historię współczesnej genetyki. Przygląda się instytucjonalnemu wykorzystaniu wykresów rodowodowych, spisów chorób psychicznych, ankiet medyczno-społecznych i innych technik danych - innowacyjnych praktyk ilościowych, które zostały opracowane w domach wariatów na długo przed tym, jak manipulowanie DNA stało się możliwe w laboratorium. Porter dowodzi, że lekarze azylowi rozwinęli wiele ideologii i metod tego, co stało się znane jako eugenika, i pogłębia nasze uznanie dla kwestii moralnych związanych z pracą nad danymi prowadzoną na granicy subiektywności i nauki.
Odważne przemyślenie pracy w azylu, Genetyka w domu wariatów pokazuje, jak dziedziczność była nauką o człowieku, a także nauką medyczną i biologiczną.