Ocena:

Książka „If You Lived Here, You'd Be Home Now” autorstwa Claire LaZebnik to pełna humoru i szczera eksploracja dynamiki rodzinnej, w szczególności relacji między matkami i córkami oraz wyzwań związanych z młodym macierzyństwem. Oferuje mieszankę satyry na kulturę celebrytów i przejmujące badanie niedoskonałego życia swoich bohaterów. Wielu czytelnikom podobał się autentyczny portret głównej bohaterki, Rickie, i jej zmagań jako samotnej matki, rezonujące tematy rozwoju i odkrywania siebie, choć niektórzy uznali aspekty tej historii za przewidywalne.
Zalety:Pisanie jest jasne i przekonujące, łącząc humor z emocjonalną głębią. Postacie są dobrze rozwinięte i wiarygodne, odzwierciedlając niedoskonałości życia i związków. Wiele osób uznało tę książkę za wciągającą i łatwą lekturę, z satysfakcjonującym i szczęśliwym zakończeniem. Przedstawienie relacji matka-córka i dynamiki w rodzinie zostało pochwalone za ich autentyczność.
Wady:Niektórzy czytelnicy zauważyli problemy z zachowaniem głównej bohaterki, opisując ją jako często nielubianą lub zepsutą. Przewidywalność fabuły została wymieniona jako minus, pojawiły się też komentarze dotyczące niepotrzebnych wulgaryzmów i długości, sugerujące, że niektóre strony można było wyciąć. Kilka osób stwierdziło, że podróż bohaterki i fabuła są nieco frustrujące lub momentami stagnacyjne.
(na podstawie 24 opinii czytelników)
If You Lived Here, You'd Be Home Now
Uwielbiana autorka książek Knitting Under the Influence i The Smart One and the Pretty One przedstawia nową powieść o młodej samotnej matce, która próbuje wyjść z cienia swojej rodziny.
Rickie opuściła dom dawno temu - więc jak to się stało, że w wieku dwudziestu pięciu lat znów mieszka z rodzicami i śpi w sypialni swojego domu z dzieciństwa?
Przynajmniej jedna rzecz zmieniła się od czasów liceum: Ma teraz bardzo słodkiego, ale często wymagającego syna o imieniu Noah, który uczęszcza do tej samej ekskluzywnej prywatnej szkoły w Los Angeles, do której sama uczęszczała. Rickie dobrze pasowała, gdy była uczennicą, ale teraz jej wiek i tatuaże wyróżniają ją spośród wszystkich blond matek ze Stepford, które desperacko chcą wiedzieć, dlaczego ktoś tak młody - i niezamężny - ma dziecko w pierwszej klasie.
Będąc już w defensywie, Rickie przechodzi w tryb matki-tygrysicy, gdy jej mały i nieatletyczny syn mówi jej, że nauczyciel w-fu chce go dopaść. Szturmuje biuro dyrektora, by odkryć, że Andrew Fulton, trener, nie jest głupim sportowcem. W miarę rozwoju przyjaźni z Andrew, Rickie zaczyna kwestionować swoje założenia - dotyczące macierzyństwa, bycia dorosłym i zakochiwania się.