Ocena:
Książka zawiera zabawną i humorystyczną zagadkę paranormalną rozgrywającą się podczas chaotycznego przyjęcia bożonarodzeniowego w magicznej księgarni, gdzie goście nieumyślnie zamieniają się ciałami z powodu zaklęcia. Prowadzi to do zamieszania, śmiechu i serii wpadek, gdy bohaterowie próbują poradzić sobie w nowych sytuacjach i rozwiązać zagadkę zamiany ciał.
Zalety:Czytelnikom podobała się kapryśna i humorystyczna fabuła, a wielu z nich wspominało, że potrafiła ich rozśmieszyć. Powszechnie chwalono również przytulną atmosferę, zabawne postacie i wciągające magiczne elementy. Ogólnie rzecz biorąc, książka została uznana za zabawną i szybką lekturę, szczególnie atrakcyjną w okresie świątecznym.
Wady:Niektórzy czytelnicy uznali fabułę za zagmatwaną, zwłaszcza ze względu na mechanikę zmiany tożsamości, która utrudniała śledzenie postaci. Odnotowano kilka skarg dotyczących niesatysfakcjonującego zakończenia, ponieważ wielu uważało, że pozostawiło ono historię niekompletną. Dodatkowo, książka została uznana za mniej przystępną dla osób niezaznajomionych z serią, sugerując potrzebę przeczytania poprzednich części dla pełnej przyjemności.
(na podstawie 78 opinii czytelników)
'Tis the season for great folly... walawalawalawalala...
ribbit. Nadszedł czas Bożego Narodzenia w Croakies. Choinka stoi.
Pończochy są zawieszone.
A świąteczne melodie podkręcają atmosferę. Po burzliwym Samhain ponownie odnalazłem swoje chi i zaczynam cieszyć się sezonem miłości i dawania.
Tak. Prawdopodobnie wiesz, jak to się skończy. Kiedy Sebille sugeruje, żebym otworzyła księgarnię na małe świąteczne przyjęcie, głupio się zgadzam.
Skąd miałem wiedzieć, że hobgoblin zdecyduje, że fajnie będzie ukryć rzeczy wszystkich? Albo że nawiedzi nas szalona zimowa burza, która zamknie wszystkich w środku na cały czas trwania imprezy. Albo że zaklęcie "Jesteś mną, ale kim jestem? " zostałoby uwolnione wewnątrz sklepu, zmieniając tożsamość wszystkich i tworząc ogólny chaos i histerię? Prawdopodobnie poradziłbym sobie z tym wszystkim, gdyby nie fakt, że moja przyjaciółka, Lea... jedyna osoba, która mogłaby odwrócić zaklęcie...
była uwięziona w papudze SB, bez przeciwstawnych kciuków do literowania. A ja? Oczywiście siedzę gruby i miękki w Panu Oślizgłym.
Dzięki Bogu, że Rustin nie jest obecnie rezydentem, bo byłoby tu naprawdę tłoczno. Kto przeliterował moją imprezę? Co ma z tym wspólnego para elfów Świętego Mikołaja? I dlaczego dawni wrogowie nagle stali się nowymi przyjaciółmi? Najwyraźniej mam małą świąteczną tajemnicę do rozwiązania w Croakies i nie mam pojęcia, jak ją rozwiążę, gdy wszyscy są pomieszani, a niektórzy z nas są ludźmi. Mówiłem już, że nienawidzę tego sezonu? Ribbit.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)