Ocena:
Książka jest unikalną mieszanką humoru, absurdu i zabawnego podejścia do poważnych tematów, głównie wykorzystując koncepcję „niczego” jako głównego motywu. Została opisana jako zabawna i wciągająca lektura, choć niektórzy uważają ją za męczącą i pozbawioną głębi. Styl pisania obejmuje sprytną grę słów i odniesienia, dzięki czemu jest przyjemny dla czytelników, którzy cenią satyrę i dziwaczne opowiadanie historii.
Zalety:⬤ Wciągający i humorystyczny styl pisania
⬤ sprytna gra słów i odniesienia do matematyki i filozofii
⬤ zabawne momenty postaci
⬤ przemawia do fanów absurdalnej fikcji i parodii gatunków, zwłaszcza Jamesa Bonda
⬤ wielu uważa ją za zabawną i szybką lekturę.
⬤ Powtarzająca się fabuła, którą niektórzy czytelnicy uznali za nużącą
⬤ eksploracja „niczego” może stać się męcząca
⬤ zakończenie wydaje się pospieszne i niejednoznaczne
⬤ niektórzy uznali, że brakuje mu treści lub głębi
⬤ nie wszystkim czytelnikom podobał się humor lub styl pisania.
(na podstawie 39 opinii czytelników)
ZWYCIĘZCA NAGRODY KSIĄŻKOWEJ PEN/JEAN STEIN 2023.
Przebiegła, szalona powieść o superzłoczyńcach i tak naprawdę o niczym, od amerykańskiego pisarza, którego gwiazda wciąż rośnie.
Bohaterem nowej powieści Percivala Everetta jest genialny profesor matematyki, który nazywa się Wala Kitu. (Wala, jak wyjaśnia, oznacza "nic" w języku tagalog, a Kitu to "nic" w języku suahili). Jest ekspertem od niczego. Oznacza to, że jest ekspertem, a jego obszarem badań jest nic i nic z tym nie robi. To czyni go idealnym partnerem dla aspirującego złoczyńcy Johna Silla, który chce włamać się do Fortu Knox, aby ukraść, no cóż, nie sztabki złota, ale pudełko po butach zawierające nic. Gdy już nic nie będzie kontrolować, przystąpi do realizacji nikczemnego planu obrócenia miasteczka Massachusetts w nicość. A przynajmniej tak mu się wydaje.
Z pomocą bystrego i wypranego astrofizyka, który stał się kobietą-czarownicą Eigen Vector, nasz profesor próbuje udaremnić złoczyńcę, pozostając na jego usługach. W trakcie tego procesu Wala Kitu dowiaduje się, że pragnienie Silla, by stać się dosłownym złoczyńcą Bonda, wywodzi się z prawdziwej amerykańskiej nikczemności związanej z zabójstwem Martina Luthera Kinga Jr. Jak mówi Sill: "Profesorze, pomyśl o tym w ten sposób. Ten kraj nigdy nic nam nie dał i nigdy nie da. Daliśmy mu wszystko. Myślę, że nadszedł czas, abyśmy nic nie oddawali".
Dr. No to kryminał z zębami, szalenie psotna powieść jednego z naszych najbardziej pomysłowych, prowokujących i produktywnych pisarzy. To, że jest o niczym, nie oznacza, że nie jest o niczym. W rzeczywistości chodzi o złoczyńców. Złoczyńcach Bonda. A to nie jest nic.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)