Ocena:

Książka „Dark Water” Roberta Clarka przedstawia kompleksową historię Florencji, skupiając się na powodzi z 1966 roku i jej następstwach, jednocześnie zagłębiając się w bogate dziedzictwo artystyczne miasta. Narracja łączy relacje historyczne, biografie kluczowych postaci i osobiste refleksje na temat wpływu powodzi, a jej kulminacją jest porywający opis wysiłków podejmowanych przez wolontariuszy znanych jako „błotne anioły”. Pomimo pewnych problemów organizacyjnych i braku ilustracji, książka jest bardzo chwalona za wciągający styl pisania i głębię szczegółów.
Zalety:⬤ Zawiera dokładną historię Florencji, w tym znaczący wkład artystyczny i postacie.
⬤ Wciągająca i piękna proza, która sprawia, że narracja jest wciągająca.
⬤ Szczegółowe relacje z powodzi w 1966 roku i późniejszych wysiłków na rzecz odbudowy, w tym osobiste historie i doświadczenia.
⬤ Wysoce informacyjna i edukacyjna, korzystna dla czytelników zainteresowanych historią sztuki i Florencją.
⬤ Uznana za doskonałe narzędzie badawcze dla osób piszących o Florencji.
⬤ Brak ilustracji i map, które mogłyby poprawić zrozumienie.
⬤ Organizacja może być myląca, z meandrującą strukturą, która czasami zaciemnia główną narrację.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali, że tekst jest zbyt bogaty i melodramatyczny.
⬤ Książka opóźnia dyskusję na temat powodzi z 1966 roku, co może nie być zgodne z oczekiwaniami niektórych czytelników.
(na podstawie 27 opinii czytelników)
Dark Water: Art, Disaster, and Redemption in Florence
Florencja, miejsce narodzin Michała Anioła i dom niezliczonych arcydzieł, to miasto dla miłośników sztuki.
Jednak 4 listopada 1966 r. wzbierające wody rzeki Arno zagroziły wymazaniem ponad siedmiu wieków historii i ludzkich osiągnięć.
Teraz Robert Clark odkrywa największą powódź we włoskim mieście i jej następstwa poprzez głosy jej świadków. Dwóch amerykańskich artystów przedziera się przez zniszczone piękno, fotograf ukrywa się w wojskowym helikopterze, aby być świadkiem tragedii z pierwszej ręki, brytyjski "anioł błota" spędza miesiąc na zeskrobywaniu pleśni ze światowych arcydzieł, a przez to wszystko autor pyta, dlaczego sztuka ma dla nas tak duże znaczenie, nawet w obliczu przytłaczającej katastrofy.