Ocena:

Książka „What Do Pictures Want?” autorstwa W. J. T. Mitchella to prowokujący do myślenia zbiór esejów na temat relacji między widzami a obrazami, badający, czy obrazy posiadają własną świadomość. Autor omawia złożoność kultury wizualnej i kwestionuje konwencjonalne przekonania o sile obrazów.
Zalety:Książka jest chwalona za to, że jest pozbawiona pretensjonalnej mowy o sztuce, dzięki czemu jest dostępna dla szerszej publiczności. Zawiera innowacyjną krytykę i głębokie filozoficzne dociekania, ukazując rozległą wiedzę Mitchella na temat zachodniej cywilizacji. Wielu czytelników uważa ją za niezbędną do zrozumienia retoryki wizualnej, z wciągającą i zabawną prozą, która stymuluje nowe sposoby myślenia o obrazach.
Wady:Niektórzy recenzenci zauważyli, że abstrakcyjny i akademicki charakter niektórych esejów może stanowić wyzwanie dla przeciętnych czytelników. Ponadto, chociaż treść jest bogata i złożona, może wymagać znacznego wysiłku, aby w pełni zrozumieć przedstawione gęste idee.
(na podstawie 8 opinii czytelników)
What Do Pictures Want?: The Lives and Loves of Images
Dlaczego mamy tak niezwykle silne reakcje na obrazy i zdjęcia, które widzimy w codziennym życiu? Dlaczego zachowujemy się tak, jakby obrazy były żywe, posiadały moc wpływania na nas, żądania od nas różnych rzeczy, przekonywania nas, uwodzenia nas, a nawet sprowadzania nas na manowce?
Według W. J. T. Mitchella musimy liczyć się z obrazami nie tylko jako bezwładnymi przedmiotami, które przekazują znaczenie, ale jako ożywionymi istotami z własnymi pragnieniami, potrzebami, apetytami, żądaniami i popędami. What Do Pictures Want? bada tę ideę i podkreśla innowacyjne i głęboko wpływowe myślenie Mitchella na temat teorii obrazu oraz życia i miłości obrazów. Rozciągając się na sztuki wizualne, literaturę i media masowe, Mitchell stosuje charakterystyczne błyskotliwe i przenikliwe analizy bizantyjskich ikon i filmów cyberpunkowych, stereotypów rasowych i publicznych pomników, starożytnych idoli i współczesnych klonów, obraźliwych obrazów i znalezionych przedmiotów, amerykańskiej fotografii i malarstwa aborygeńskiego. Otwierając nowe perspektywy w ikonologii i wyłaniającej się dziedzinie kultury wizualnej, rozważa również znaczenie owcy Dolly - która jako klon spełnia starożytne marzenie o stworzeniu żywego obrazu - oraz zniszczenie World Trade Center 11 września, które, między innymi, oznacza nową i zjadliwą formę ikonoklazmu.
What Do Pictures Want? oferuje niezwykle bogaty i sugestywny opis interakcji między tym, co widzialne, a tym, co czytelne. Praca jednego z naszych czołowych teoretyków reprezentacji wizualnej, będzie kamieniem milowym zarówno dla historyków sztuki, krytyków literackich, antropologów, jak i filozofów.
"Skarbnica epizodów - zwykle pomijanych przez historię sztuki i studia wizualne - które zwracają się ku obrazom, które "chodzą same" i wywierają własną władzę nad żywymi." - Norman Bryson, Artforum.