Ocena:

Książka „The Warlock in Spite of Himself” zebrała mieszane recenzje, z których wiele chwali jej pomysłowy świat i wciągające postacie, podczas gdy inne krytykują jej styl pisania i przedstawianie płci. Czytelnicy doceniają mieszankę science fiction i fantasy, humor i nostalgiczną wartość, szczególnie dla tych, którzy cieszyli się nią w młodości. Pojawiają się jednak skargi dotyczące nagłych przejść między scenami, problemów z niektórymi wydaniami i postrzeganej mizoginii w narracji.
Zalety:⬤ Kreatywne i wciągające budowanie świata
⬤ humorystyczne i sympatyczne postacie
⬤ nostalgiczna wartość dla długoletnich fanów
⬤ unikalne połączenie science fiction i fantasy
⬤ zabawna fabuła z politycznymi podtekstami
⬤ przyjemna lektura dla młodszych odbiorców.
⬤ mylące przejścia między scenami
⬤ niektóre wydania (np. wersja Kindle) są skrócone
⬤ przestarzałe normy kulturowe prowadzące do postrzeganej mizoginii
⬤ niespójna jakość pisania
⬤ niektórym postaciom brakuje głębi.
(na podstawie 136 opinii czytelników)
The Warlock in Spite of Himself
NAUKA I SORCERY NIE ŁĄCZĄ SIĘ - Z WYJĄTKIEM GRAMARYE Sceptyczny, cyniczny Rod Gallowglass jest kosmicznym naukowcem, który nie wierzy w magię. Jest również pracownikiem agencji SCENT, której zadaniem jest odnajdywanie zagubionych planet-kolonii, a następnie prowadzenie ich w kierunku demokracji i ostatecznego członkostwa w galaktycznej społeczności.
Ale kiedy natrafia na dziwną nową planetę Gramarye, jest zszokowany odkryciem średniowiecznego społeczeństwa pełnego czarownic i czarnoksiężników, elfów i potworów. Jak to w ogóle możliwe? Co gorsza, zaawansowana technologia Roda szybko sprawia, że zostaje on uznany za czarnoksiężnika, pomimo jego ciągłych zaprzeczeń.
Co więcej, królestwo jest w politycznym chaosie, z młodą dziewczyną-królową na krawędzi wojny domowej z jej zbuntowanymi władcami. Rod powoli odkrywa, że za niepokojami stoją organizacje spoza świata, próbujące subtelnie skorumpować Gramarye z dala od demokratycznych rządów. Jego misji na każdym kroku zagrażają faszyści, anarchiści i dwulicowi rojaliści, prowadzący bezwzględną grę polityczną o przyszłość najbardziej wyjątkowej - i być może najważniejszej - planety w galaktyce.
Wspomagany jedynie przez sabat nastoletnich czarownic, armię żebraków i swojego epileptycznego konia-robota Fess, Rod decyduje, że jedynym sposobem na powstrzymanie tych destrukcyjnych wpływów - zarówno rodzimych, jak i spoza planety - jest stanie się częścią lokalnej tkanki i poprowadzenie Gramarye jako jednego z nich. Ale aby to zrobić, Rod Gallowglass musi odłożyć na bok własne przekonania i wierzenia i zostać czarnoksiężnikiem, wbrew sobie.