Ocena:

Recenzje „Chimaery”, części serii Three Worlds autorstwa Iana Irvine'a, są mieszane. Wielu czytelnikom seria przypadła do gustu ze względu na wciągającą fabułę, budowanie świata i rozwój postaci, chwaląc ją jako porównywalną do dzieł takich jak „Harry Potter” i „Władca Pierścieni”. Kilka recenzji wyraża jednak silne niezadowolenie z zakończenia, opisując je jako rozczarowujące i sprawiające wrażenie manipulacji, co prowadzi do frustracji z powodu kontynuacji historii w kolejnej serii.
Zalety:Porywająca fabuła, doskonałe budowanie świata, imponujący rozwój postaci i gorąco polecane przez kilku czytelników. Wielu czytelnikom seria ogólnie się podobała i była wciągająca.
Wady:Wielu czytelników było niezadowolonych z zakończenia, uważając je za rozczarowujące i źle wykonane. Niektórzy krytykowali autora za przeciągnięcie historii do innej serii, co ich zdaniem było niepotrzebne i sprawiło, że poczuli się zmanipulowani.
(na podstawie 18 opinii czytelników)
Wszelki opór został zmiażdżony. W ciągu kilku minut przytłaczającej przemocy flota powietrznych drednotów Rady zniszczyła obronę Fiz Gorgo. Xervish Flydd, Irisis i ich sojusznicy zostali skazani na śmierć w brutalnym powietrznym spektaklu mającym na celu wzmocnienie władzy i majestatu Głównego Kontrolera Ghorra.
Nish jest ich jedyną nadzieją. Ale Nish jest uwięziony w płonącej wieży strażniczej i ścigany zarówno przez kontrolerów, jak i jego byłą kochankę, Ullii, której brata bliźniaka przypadkowo zabił. Zanim Nish będzie mógł uratować swoich przyjaciół, musi przekonać Ullii, aby go oszczędziła, a następnie pokonać najpotężniejszą kabałę mancerów na świecie, a także czterystu złamanych strażników Rady.
A nawet jeśli mu się to uda, sojusznicy nadal muszą pokonać kontrolerów i obalić Nennifer, skorumpowany bastion Rady, zanim szalejący lyrinx ogarnie cały Santhenar.