Ocena:
Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 5 głosach.
All His Love for Christmas
Potrząsnęła na nich głową. Zatrzymali się. Nie chciały się ruszyć. Skomlenie i szczekanie nie ustawały. Co tu się działo? Dlaczego to trwało tak długo? Gdy szła w kierunku trójki, ogarnął ją niepokój. Zbliżyła się do krawędzi drogi. Dr Harper True wiedziała, że coś lub ktoś jest na dole. Mogła się tylko modlić, żeby ktokolwiek lub cokolwiek żyło. Gdy zsuwała się po nasypie, jej najgorsze obawy zaczęły się spełniać. To nie było coś. To był ktoś. Pojazd był do góry nogami. Pobiegła z powrotem do ciężarówki z trójką dzieci w ramionach. Harper umieściła ich w środku, bezpiecznych i ciepłych. Wyjęła komórkę z ładowarki i wybrała 911. Czas był najważniejszy. Nie mogła czekać na szczycie, wiedząc, że ktoś tam jest i może być sam. Pobiegła tak szybko, jak mogła i zsunęła się po zboczu wzgórza, aż zatrzymała się na dole.
Podeszła do pojazdu i pomodliła się.
"Panie, proszę, pozwól im żyć". Harper uklękła. Był tam. Mogła powiedzieć, że krwawił z boku głowy z powodu wypadku. Nie miała pojęcia, jakie inne obrażenia mógł odnieść. Szyba po stronie kierowcy nie była uszkodzona.
Więcej. Siła uderzenia rozbiła szybę. Harper pochyliła się.
"Wszystko w porządku? Słyszysz mnie? " Pomyślał sobie, jak to w porządku? Słyszysz mnie? Co się stało? Gdzie on był? I wtedy przypomniał sobie, że stracił kontrolę. Dr Crispin Steele przesadził z kompensacją śniegu i drogi. Droga stała się zdradliwa, zanim zdał sobie sprawę z wpływu pogody. Otworzył oczy na kojący głos. Wiedział, że było źle. Poznał to po wyrazie jej twarzy. Nie czuł nóg. Mógł powiedzieć tylko jedno: "proszę, nie zostawiaj mnie".
Harper słyszała, jak jej profesor powtarzał w kółko: "Definicja ratunku to uratowanie (kogoś) z niebezpiecznej lub niepokojącej sytuacji".
Ani Crispin, ani Harper nie wiedzieli, że to będzie początek "historii ratunku... historii miłości... historii FURever".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)