Ocena:

Książka zawiera szczegółowy opis bitwy nad rzeką Stones River, chwalony za wciągającą narrację, dokładne badania i unikalny wgląd w zaangażowane osobowości. Niektórzy czytelnicy uznali ją jednak za mniej wyczerpującą w porównaniu z innymi pracami na temat podobnych bitew, wskazując na problemy ze śledzeniem różnych przywódców wojskowych i potrzebę lepszych ogólnych map.
Zalety:Dobrze napisana narracja, dobre spostrzeżenia na temat postaci, zabawne i edukacyjne, wyczerpujące szczegóły dotyczące bitwy i strategii, doskonałe przedstawienie znaczenia bitwy, zawiera pomocne mapy i bogate w anegdotyczne dowody od uczestników bitwy.
Wady:Nie tak świetna jak prace innych autorów na temat podobnych bitew, niektórzy czytelnicy uznali ją za mylącą ze względu na wiele wspomnianych nazwisk, brak jasnych map poglądowych i pewne odnotowane nieścisłości faktograficzne. Przepływ między mapami wymaga poprawy.
(na podstawie 26 opinii czytelników)
Battle of Stones River: The Forgotten Conflict between the Confederate Army of Tennessee and the Union Army of the Cumberland
Trzy dni brutalnych i krwawych walk między wojskami Konfederacji i Unii nad rzeką Stones River w środkowym Tennessee zakończyły się prawie 25 000 ofiar, ale bez wyraźnego zwycięzcy. Oszałamiająca liczba zabitych i rannych dorównała stratom poniesionym w dobrze znanej bitwie pod Shiloh. Korzystając z wcześniej pomijanych źródeł, Larry J. Daniel ratuje tę ważną kampanię przed zapomnieniem. Bitwa nad Stones River, stoczona między 31 grudnia 1862 r. a 2 stycznia 1863 r., była taktycznym remisem, ale okazała się strategicznym zwycięstwem Północy. Według Daniela, porażki Unii pod koniec 1862 roku - zarówno pod Chickasaw Bayou w Mississippi, jak i pod Fredericksburgiem w Wirginii - przekształciły starcie w Tennessee w bardzo potrzebne morale dla Północy.
Studium Daniela dotyczące dwóch antagonistów bitwy, Williama S. Rosecransa z Armii Unii Cumberland i Braxtona Bragga z Konfederackiej Armii Tennessee, przedstawia kontrasty w przywództwie i serię błędów. Żołnierze Unii lubili towarzyską naturę Rosecransa, podczas gdy Bragg zyskał reputację aspołecznego i podejrzliwego. Rosecrans wygrał swoją poprzednią bitwę pod Koryntem, a Bragg poniósł porażkę w niedawnej kampanii w Kentucky. Jednak pomimo pozornej przewagi Rosecransa, obaj dowódcy popełnili poważne błędy. Mając zaledwie kilkaset metrów dzielących linie, Rosecrans pozwolił Konfederatom zaskoczyć i poprowadzić jego prawy pierścień. Ostatecznie presja Unii zmusiła Bragga do ataku dywizją, co było katastrofalnym posunięciem. Żadna ze stron nie mogła odnieść zwycięstwa na polu bitwy.
W następstwie krwawego konfliktu dowódcy Unii i północne gazety przedstawiały impas jako zwycięstwo, wzmacniając zaufanie do administracji Lincolna i zmniejszając perspektywy "pokojowego skrzydła" północnej Partii Demokratycznej. Na południu impas doprowadził do ciągłych kłótni w zachodnim dowództwie Konfederacji i pogardy dla Braxtona Bragga.