Ocena:
Recenzje książki „Bartleby, the Scrivener” sugerują bogaty gobelin interpretacji podkreślających zarówno jej filozoficzną głębię, jak i kontekst historyczny. Czytelnicy doceniają zdolność Melville'a do prowokowania przemyśleń na temat ludzkiej egzystencji, ról społecznych i osobistej sprawczości. Podczas gdy wielu uważa tę historię za zawiłą i satysfakcjonującą po głębszej refleksji, opinie na temat jej natychmiastowej atrakcyjności są różne, a niektórzy sugerują, że może być trudna do strawienia bez dodatkowych badań lub kontekstu.
Zalety:⬤ Głębokie tematy filozoficzne, które rezonują ze współczesnymi kwestiami izolacji i pracy.
⬤ Styl pisania Melville'a jest chwalony za subtelność i złożoność.
⬤ Opowieść jest postrzegana jako klasyczne, wpływowe dzieło, które zachęca do dyskusji i analizy.
⬤ Przystępna i wciągająca dla tych, którzy cenią sobie literacką głębię.
⬤ Oferuje krytykę Wall Street i świata korporacji, która pozostaje aktualna do dziś.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznają ją za trudną lub nie od razu przyjemną, wymagającą skupienia i refleksji.
⬤ Tempo powieści może być powolne, a jej narracja może być dla niektórych nużąca.
⬤ Istnieją słabo wyprodukowane wersje, które pogarszają wrażenia z lektury.
⬤ Niektórzy czytelnicy uważają, że w porównaniu do dłuższych dzieł Melville'a, brakuje jej interesującej lub wciągającej fabuły.
(na podstawie 294 opinii czytelników)
"Bartleby, the Scrivener: A Story of Wall Street" to opowiadanie amerykańskiego pisarza Hermana Melville'a, po raz pierwszy opublikowane anonimowo w dwóch częściach w listopadowym i grudniowym wydaniu Putnam's Magazine w 1853 roku, a następnie przedrukowane z niewielkimi zmianami w jego The Piazza Tales w 1856 roku. Prawnik z Wall Street zatrudnia nowego urzędnika, który po początkowym okresie ciężkiej pracy odmawia wykonywania kopii i wszelkich innych wymaganych od niego zadań, ze słowami "Wolałbym tego nie robić". Opublikowano wiele esejów na temat tego, co według badacza Roberta Mildera "jest bezsprzecznie arcydziełem krótkiej fikcji" w kanonie Melville'a. Głównym źródłem opowieści Melville'a była reklama nowej książki, The Lawyer's Story, wydrukowana zarówno w Tribune, jak i Times z 18 lutego 1853 roku. Książka została opublikowana anonimowo w tym samym roku, ale w rzeczywistości została napisana przez popularnego powieściopisarza Jamesa A. Maitlanda. Reklama ta zawierała kompletny pierwszy rozdział, który miał następujące zdanie otwierające: "Latem 1843 roku, mając nadzwyczajną ilość aktów do skopiowania, zatrudniłem tymczasowo dodatkowego kopistę, który bardzo mnie zainteresował ze względu na swoją skromną, cichą, dżentelmeńską postawę i intensywne zaangażowanie w swoje obowiązki".
Biograf Melville'a Hershel Parker zauważa, że poza tym "niezwykle sugestywnym zdaniem" nic innego w tym rozdziale nie było "godne uwagi". 3) Krytyk Andrew Knighton zauważa dług tej historii wobec mało znanego dzieła z 1846 roku, Roberta Granta White'a Law and Laziness: or, Students at Law of Leisure. To źródło zawiera jedną scenę i wiele postaci - w tym bezczynnego skrybę - które wydają się mieć wpływ na narrację Melville'a. 4) Melville mógł napisać tę historię jako emocjonalną reakcję na złe recenzje zebrane przez Pierre, jego poprzednią powieść. Christopher Sten sugeruje, że Melville znalazł inspirację w esejach Ralpha Waldo Emersona, w szczególności w "The Transcendentalist", który wykazuje podobieństwa do "Bartleby'ego". Bartleby jest skrybą - rodzajem urzędnika lub kopisty - "który uparcie odmawia kontynuowania pisania, jakiego się od niego wymaga". Wiosną 1851 roku Melville miał podobne odczucia co do swojej pracy nad Moby Dickiem. Tak więc Bartleby może reprezentować frustrację Melville'a jego własną sytuacją jako pisarza, a sama historia jest "o pisarzu, który porzuca konwencjonalne sposoby z powodu nieodpartego zaabsorbowania najbardziej zaskakującymi pytaniami filozoficznymi". 7) Bartleby może być również postrzegany jako reprezentant relacji Melville'a z jego komercyjnym, demokratycznym społeczeństwem. 8 Melville nawiązał w tym opowiadaniu do sprawy Johna C. Colta.
Narrator powstrzymuje swój gniew wobec Bartleby'ego, swojego nieubłaganie trudnego pracownika, rozmyślając o "tragedii nieszczęsnego Adamsa i jeszcze bardziej nieszczęsnego Colta oraz o tym, jak biedny Colt, będąc strasznie podrażnionym przez Adamsa (...), został nieświadomie rzucony na swój śmiertelny czyn".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)