Ocena:
Across the Airless Wilds oferuje szczegółowy i wciągający opis historii i rozwoju Lunar Roving Vehicle (LRV) używanego w misjach Apollo. Książka skupia się na kluczowych postaciach zaangażowanych w jego stworzenie, w tym inżynierach i kierownikach projektu, jednocześnie zagłębiając się w techniczne aspekty projektu i funkcji pojazdu. Niektórzy czytelnicy uważają, że autor prezentuje stronniczy pogląd na temat Wernhera von Brauna, co wpływa na ogólny odbiór książki. Chociaż treść jest zarówno pouczająca, jak i interesująca, kilku recenzentów zauważyło brak głębi w późniejszych misjach Apollo i pragnienie większej liczby ilustracji.
Zalety:⬤ Dobrze zbadana i wciągająca fabuła
⬤ obejmuje techniczne i osobiste historie stojące za rozwojem LRV
⬤ przystępna dla szerokiego grona odbiorców
⬤ podkreśla niedoceniane aspekty programu księżycowego
⬤ zawiera wywiady z pierwszej ręki i rozwój postaci
⬤ fascynujące szczegóły techniczne dotyczące projektu łazika i jego znaczenia dla misji Apollo.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali, że narracja jest zbyt pospieszna pod koniec i brakuje jej głębi na temat misji Apollo 15-17
⬤ życzyłbym sobie więcej wizualnych ilustracji towarzyszących tekstowi
⬤ może spodobać się tylko entuzjastom kosmosu
⬤ mógłby skorzystać z dokładniejszych szczegółów technicznych.
(na podstawie 41 opinii czytelników)
Across the Airless Wilds: The Lunar Rover and the Triumph of the Final Moon Landings
"THRILLING.... Całkowicie kończy narrację Apollo." -- The Times(London)
Znakomicie zaobserwowane" (Newsweek) i "nieskończenie fascynujące" (WSJ) ponowne odkrycie ostatnich lądowań Apollo na Księżycu ujawniające, dlaczego te niezwykłe, ale przyćmione misje - wyróżniające się wykorzystaniem rewolucyjnego pojazdu księżycowego - zasługują na świętowanie jako szczyt ludzkiej przygody i eksploracji.
Jedna z 10 najlepszych książek miesiąca The Wall Street Journal.
8:36 EST, 12 grudnia 1972 r.: Astronauci Apollo 17 Gene Cernan i Jack Schmitt zatrzymali się obok krateru Nansen, doskonale zdając sobie sprawę, że są daleko, daleko od domu. Przelecieli prawie ćwierć miliona mil do człowieka w lewym oku Księżyca, wylądowali na jego krawędzi, a następnie przejechali pięć mil w głąb tego opuszczonego, usianego głazami krajobrazu. Zbierając próbki, dotarli do najdalszego krańca podróży ludzkości. To miejsce, ta chwila, oznaczała ekstremum eksploracji dla gatunku urodzonego do wędrowania.
Kilka stóp dalej siedziała maszyna, która umożliwiła to osiągnięcie: elektryczny gokart, który składał się jak list biznesowy, ważył mniej niż osiemdziesiąt funtów w zmniejszonej grawitacji Księżyca i przedarł się przez góry, kratery i pofałdowane równiny podczas trzech ostatnich amerykańskich wypraw na powierzchnię Księżyca.
W ciągu ostatnich dziesięcioleci wyczyny astronautów podczas tych ostatnich wypraw przyćmił cień rzucany przez pierwsze lądowanie na Księżycu. Ale Apollo 11 był tylko preludium do tego, co nastąpiło później: podczas gdy Neil Armstrong i Buzz Aldrin stąpali po skrawku płaskiej księżycowej pustyni mniejszej niż boisko do piłki nożnej, Apollo 15, 16 i 17 dowodziły górzystym obszarem wielkości Manhattanu. W sumie ich załogi pokonały pięćdziesiąt sześć mil i wniosły na Księżyc głęboką naukę i znacznie bardziej awanturniczy styl eksploracji. Triumfowały z jednego bardzo amerykańskiego powodu: prowadziły.
W tej szybkiej historii łazika i przygód, które zapoczątkował, Earl Swift stawia czytelnika obok mężczyzn, którzy marzyli o jeździe po Księżycu, zaprojektowali i zbudowali pojazd, rozwiązali jego wady i jeździli nim po powierzchni Księżyca. Wreszcie rzucając zasłużone światło na te pomijane postacie i misje, które stworzyli, Across the Airless Wilds jest świętem ludzkiego geniuszu, wytrwałości i odwagi.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)