Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Living the Dream
Moją pierwszą książką było Życie i czasy bogatego włóczęgi. Ta książka: Living the Dream, jest rozwinięciem poprzedniej książki. Wybrałem nazwę Living the Dream. We wszystkich moich książkach cały czas to powtarzam. Czasami czuję się, jakbym żył snem. Napisałem tę książkę, ponieważ miałem tak wiele historii do opowiedzenia wszystkim, tak wiele rzeczy, które zrobiłem, miejsc, które widziałem i ludzi, których spotkałem przez lata. Mam nadzieję i modlę się, że moja książka pomoże ludziom zbliżyć się do Boga. Mogę podzielić się z czytelnikami moimi doświadczeniami, mocnymi stronami i nadzieją. Mogę pisać o mojej chrześcijańskiej wędrówce z Bogiem. Jeden dzień na raz, jak jestem na odwyku od trzydziestu dwóch lat.
Jest kilka szalonych historii. Chcę opowiadać ludziom o Bogu i o tym, jak zmienił moje życie. Jak bardzo Bóg się o mnie troszczy. Mogę pisać o Jego miłości i łasce w moim życiu. Wiele historii o szalonych rzeczach, które zrobiłem. O cudach, które widziałem na ulicach. Także o cudach, które widziałem w kościele. Moje historie z podróży, nadzieja na pociąg towarowy, życie na ulicy, chcę dać ludziom poznać historie z życia na ulicy. Życie z tak wielkim bólem, poza i na ulicy. Moje psychiczne i fizyczne problemy, z którymi borykam się codziennie. Rzeczy, które mnie prześladują.
W mojej książce chcę poinformować ludzi o moim biznesie i codziennych zmaganiach. Jak jestem traktowany sprzedając moje towary. Piszę również o tym, jak wielu miłych ludzi pobłogosławiło mnie, pisząc o mnie, będąc włóczęgą w sercu. W każdym rozdziale umieszczam historię Boga lub piszę ją na końcu rozdziału. Naprawdę lubię opowiadać i pisać historie. O to właśnie chodzi w spełnianiu marzeń. Kocham to, co robię. Robienie tego, co chcę, kiedy chcę. Życie to wakacje. Mogę opowiadać historie o aniołach, które nade mną czuwają. Jak człowiek może żyć z Bożego błogosławieństwa i swojego sprytu. Opowiadać historie o tym, jak bardzo kocham pociągi, nawet gdy mieszkałem na ulicy. Mówiłem ludziom, że żyję marzeniami. Niech cię Bóg błogosławi. Baw się dobrze. Do zobaczenia na trasie.