The Life of A Refugee, Immigrant & Writer
Ulica była niezwykle cicha, biorąc pod uwagę wczesne popołudnie w słoneczny wrześniowy dzień. Nie było słychać zwykłych odgłosów przechodniów ani poruszających się pojazdów, wszystkie okna były pozamykane, a zza zaciągniętych zasłon nie wyglądała ani jedna twarz.
Pośrodku ulicy znajdowała się wysepka komunikacyjna, niemal całkowicie zasypana dużą stertą beżowego piasku. Jedyną oznaką życia była mała dziewczynka, która odkryła najnowsze miejsce do zabawy.
Będąc w domu sama, bez zabawek, z wyjątkiem jednej lalki, którą otrzymała na swoje piąte urodziny ponad rok temu od matki chrzestnej. Niestety nie pozwolono jej bawić się tą lalką, ponieważ była wykonana z porcelany, z prawdziwymi włosami, Od rodzicielskiej tyranii do komunistycznej kontroli i wreszcie wolności w nowym świecie - co za życie Cieszę się, że nie muszę znowu przez to wszystko przechodzić.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)