
The Life and Times of Griswald Grimm
Fleet wiedział, że jest śledzony. Jak mógł temu zaradzić, bawiąc się w "prześladowcę" i "zabójcę" ze swoimi przyjaciółmi, odkąd był na tyle dorosły, by raczkować? Od niechcenia podniósł rękę do wewnętrznej kieszeni jasnoniebieskiej kurtki. Lekko zwiększył tempo. Melodia się zmieniła. Niektórzy mieszkańcy ulicy marzeń usunęli się w cień, inni stali się bardziej czujni. Kroki za nim stały się nieco cięższe, gdy mężczyzna podjął dłuższe kroki, poświęcając pewną dozę skrytości, aby nadążyć, pewny, że gwizd ofiary zakrył dźwięk.
* *
Nagle Fleet zatrzymał się, przyklęknął na jedno kolano i poprawił but. Prześladowca wykonał swój ruch. Chłopiec wstał i odwrócił się, by stawić czoła atakowi. Jego ręka poleciała w górę, zasypując niedoszłego porywacza chmurą białego pyłu.
* *
Nie zdążył krzyknąć, zanim skorupa wokół niego stwardniała.
* *
W mgnieniu oka Fleet został otoczony przez jedne z najobrzydliwszych, najbardziej parszywych szumowin, jakie kiedykolwiek wypluto z miejskich kanałów: jego sąsiadów. Wysoki, brodaty pół-człowiek warknął na Fleeta. Przynajmniej ktoś spoza ulicy usłyszałby nieartykułowane warknięcie. Fleet usłyszał: "Jesteś ranny, chłopcze? "Poznaj wilkołaki, czarodziejów, żołnierzy i szpiegów ze świata Boba Liddila, którzy wychodzą ze stron "Sorcerer's Apprentice Magazine" i wkraczają w śmiertelną rywalizację magii w pustynnym mieście Belestria, gdzie nawet bohaterowie stąpają ostrożnie.
Belestriańska Straż Miejska nigdy nie zapuszcza się w nikczemny zaułek, Ulicę Snów, gdzie mieszka Griswald Grimm. Mieszkańcy radzą sobie z własnymi problemami - całkiem sprawnie.