Ocena:

Recenzje „Życia Chopina” przedstawiają je jako gęstą i kwiecistą autobiografię napisaną przez Franciszka Liszta, zapewniającą wgląd w życie i muzykę Chopina, ale często zbaczającą w stronę nadmiernych opisów i opinii. Podczas gdy niektórzy doceniają jej historyczny kontekst i unikalną perspektywę Liszta jako przyjaciela, wielu krytykuje brak skupienia się na faktycznym życiu Chopina i niejasne autorstwo ze względu na znaczący wkład kochanki Liszta.
Zalety:⬤ Zapewnia unikalną perspektywę Chopina z pierwszej ręki przez bliskiego przyjaciela i współczesnego
⬤ # Zawiera cenne spostrzeżenia na temat muzyki i osobowości Chopina
⬤ # Oferuje interesujący kontekst historyczny dotyczący epoki i polskiej kultury
⬤ # Niektórzy czytelnicy uważają prozę za wciągającą i ilustrującą styl romantyczny.
⬤ Zbyt gęsty i kwiecisty język utrudnia lekturę
⬤ # Brak przekonującej lub kompletnej biografii Chopina
⬤ # # Znaczne fragmenty poświęcone są nieistotnym szczegółom na temat polskich tańców i kobiet
⬤ Wątpliwe autorstwo, z sugestiami, że większość treści została napisana przez kochankę Liszta, a nie samego Liszta
⬤ Wielu czytelników uznało ją za nudną i nie skupiającą się na życiu Chopina.
(na podstawie 33 opinii czytelników)
Life of Chopin
Dla narodu, który zawsze szybko rozpoznaje geniusz i jest gotowy sympatyzować z radościami i nieszczęściami prawdziwie wielkiego artysty, praca ta będzie niezwykle interesująca.
Jest to krótki, promienny i hojny szkic z ręki Franciszka Liszta (który, rozpatrywany w podwójnym świetle kompozytora i wykonawcy, nie ma sobie równych) oryginalnego i romantycznego Chopina; najbardziej eterycznego, subtelnego i delikatnego spośród naszych współczesnych poetów tonalnych. Rzadko się zdarza, by wielki artysta pisał o sztuce, by porzucał namiętne światy dźwięków czy barw na rzecz zimniejszego królestwa słów; jeszcze rzadziej, by abdykował, nawet tymczasowo, z własnego tronu, by cierpliwie stał i trzymał w górze płonącą pochodnię własnego geniuszu, by oświetlić ponury grób innego: a jednak Liszt uczynił to z miłości do Chopina.