
Lives
Oto wiersze z muzyką dopasowaną do materii, dzięki czemu ich lektura często wiąże się zarówno z omdleniem, jak i zaskoczeniem: „Kiedy się rozchyla, pozbawiony zasad szum / nieba”, pisze Evans, ”komety i olbrzymy.
A także: / książki, rumianek i więcej całowania”. Panoramiczne w czasie i przestrzeni, Lives zna każdego z nas, nasze zwykłe życie i nasze miejsce w historii i wszechświecie, naszą tęsknotę za połączeniem: „A gdybym teraz zwrócił się do ciebie, mój jeden mokry mięsień wyschnie, czy zwróciłbyś się do mnie? A do czego innego mogłoby służyć moje serce, jeśli nie do próbowania? „.