Ocena:

Recenzje książki „The Mark of a Christian” autorstwa Francisa Schaeffera podkreślają jej nacisk na centralne znaczenie miłości jako cechy definiującej prawdziwe chrześcijaństwo. Czytelnicy doceniają zwięzłe przesłanie książki, jej znaczenie dla współczesnej praktyki chrześcijańskiej i wezwanie do obserwowalnej miłości wśród wierzących. Jednak niektórzy krytycy wskazują, że książka może być powtarzalna i może nie oferować nowych spostrzeżeń dla doświadczonych studentów Biblii.
Zalety:⬤ Mocna i przejmująca eksploracja autentycznej chrześcijańskiej miłości.
⬤ Zwięzła i łatwa w czytaniu, dzięki czemu jest dostępna dla wszystkich grup wiekowych.
⬤ Zachęca do jedności i prawdziwych relacji między chrześcijanami.
⬤ Aktualność w odniesieniu do bieżących wyzwań społecznych stojących przed chrześcijaństwem.
⬤ Polecana do studiowania Biblii i dla chrześcijańskich liderów.
⬤ Niektórzy uważają, że powtarzanie tematów jest nadmierne i brakuje mu głębi.
⬤ Czytelnicy zaznajomieni z biblijnymi koncepcjami mogą uznać materiał za dobrze znany i mniej wpływowy.
⬤ Zwięzła długość może nie zadowolić tych, którzy szukają bardziej kompleksowego dyskursu teologicznego.
(na podstawie 103 opinii czytelników)
The Mark of the Christian
"Można być chrześcijaninem bez pokazywania znaku, ale jeśli oczekujemy, że niechrześcijanie będą wiedzieć, że jesteśmy chrześcijanami, musimy pokazać znak". Chrześcijanie nie zawsze przedstawiali światu zachęcający obraz.
Zbyt często nie udawało nam się pokazać piękna autentycznej chrześcijańskiej miłości. W rezultacie świat lekceważył chrześcijaństwo. W erze globalnej przemocy i sekciarskiej nietolerancji Kościół musi na nowo usłyszeć wyzwanie zawarte w tej książce.
Kilkadziesiąt lat temu Francis Schaeffer nawoływał: "Miłość - i jedność, którą poświadcza - jest znakiem, który Chrystus dał chrześcijanom do noszenia przed światem. Tylko z tym znakiem świat może wiedzieć, że chrześcijanie są rzeczywiście chrześcijanami i że Jezus został posłany przez Ojca".
Bardziej niż kiedykolwiek Kościół musi współczuć potrzebującemu światu. Bardziej niż kiedykolwiek musimy pokazywać znak.