Ocena:
Recenzje książki Jacka Cashilla „Barack Obama's Promised Land” przedstawiają spolaryzowany pogląd na książkę, która analizuje i krytykuje narrację i prezydenturę Baracka Obamy. Zwolennicy chwalą styl pisania Cashilla i jego zdolność do ujawniania postrzeganych prawd o Obamie, podczas gdy krytycy mocno krytykują książkę za brak merytorycznych badań, postrzeganą stronniczość i egocentryczne pisanie.
Zalety:Cashill docenia swoje badania naukowe, przejrzysty styl pisania i umiejętność dokumentowania twierdzeń. Niektórzy czytelnicy uważają książkę za zabawną i wnikliwą w ujawnianiu dostrzegalnych pominięć i kłamstw w narracji Obamy.
Wady:Krytycy twierdzą, że styl pisania może być lekceważący i brakuje mu więzi z czytelnikiem. Wielu uważa, że książka jest stronnicza politycznie, pełna niepopartych niczym twierdzeń i nie zapewnia dogłębnej analizy prezydentury Obamy. Niektórzy czytelnicy uważają ją za powierzchowną i przede wszystkim nastawioną na zarabianie pieniędzy.
(na podstawie 10 opinii czytelników)
Barack Obama's Promised Land: Deplorables Need Not Apply
Czarnoskórzy Amerykanie mieli nadzieję, że Barack Obama poprowadzi ich do "Ziemi Obiecanej", a biali Amerykanie mieli nadzieję, że pogodzi rasy, ale nie rozumiejąc swojego kraju ani siebie, Obama rozdzielił naród.
Przedstawiając się światu na Narodowej Konwencji Demokratów w 2004 roku, ówczesny senator stanowy Barack Obama nalegał: "Nie ma liberalnej Ameryki i konserwatywnej Ameryki - są Stany Zjednoczone Ameryki. Nie ma czarnej Ameryki, białej Ameryki, latynoskiej Ameryki i azjatyckiej Ameryki - są Stany Zjednoczone Ameryki".
"Jak jednak jasno wynika z jego najnowszych wspomnień, A Promised Land, Obama jest mieszkańcem elitarnej, liberalnej Ameryki, w której konserwatyści nie są mile widziani. Rzeczywiście, z perspektywy Obamy każda ich myśl, gest i głos są nieszczere i prawdopodobnie rasistowskie. Chociaż wspomnienia Obamy mają obsesję na punkcie rasy, Obama jako prezydent i jako pisarz odmówił zajęcia się jedynym problemem, o którym wiedział, że leży u podstaw podziałów rasowych w Ameryce: rozpadem czarnej rodziny.
Podczas gdy Obama i jego rówieśnicy korzystali z możliwości oferowanych przez Amerykę, jego brak odwagi skazał czarne śródmieście na kolejne pokolenie przestępczości, narkotyków i niepowodzeń edukacyjnych. Aby odwrócić uwagę od własnej porażki, Obama obsadził prawicę w roli "innego" w trwającym melodramacie - wbijając klin między czarnych i białych, którego uleczenie zajmie pokolenia.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)