Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Bend of Quiet
Kenneth Pobo opublikował pięć książek i dwadzieścia rozdziałów. Jego prace ukazały się w: Hawaii Review, Antigonish Review, Nimrod, Mudfish, Indiana Review, Weber: The Contemporary West i innych.
Poezję zaczął pisać w 1970 roku. Wykłada kreatywne pisanie i język angielski na Widener University w Pensylwanii. Wiersze Pobo są prowokacyjną i przemyślaną destylacją kwestii przetrwania - przetrwania nie tylko ludzi, ale przede wszystkim zwierząt, dużych i małych, oraz jego ukochanych roślin.
Jego elegancka, czytelna poezja jest jednocześnie etyczna i ironiczna, zabawna i poważna.
Skupia się na tym, co naprawdę ważne". -Nuala Archer, autorka Inch Aeons i From A Mobile Home Każda kultura ma swoich jasnowidzów i wizjonerów, swoich "wrażliwców", którzy widzą i słyszą więcej niż reszta z nas.
W amerykańskiej poezji jednym z takich pisarzy jest Kenneth Pobo, którego teksty ujawniają wewnętrzne życie fauny i flory, podmiejskich podwórek i miejskich ogrodów zoologicznych. Kto przemawia w imieniu róż Mirandy, astrów, ropuch i mam? Nasz poeta Kenneth Pobo śpiewem otwiera te delikatne drzwi. Kto śpiewa dla skorpionów i zagrożonych pszczół robotnic, dla zagrożonych niedźwiedzi polarnych i fok harpii? Człowiek z harfą to nasz bard, Kenneth Pobo.
Jego wersy są ostre jak nóż, ale nie wyrządzają krzywdy. Wręcz przeciwnie, są to uzdrawiające pieśni w tradycji plemiennych szamanów i uzdrowicieli. Są to pieśni miłosne, wyraźnie wyrażone w amerykańskim idiomie.
Budzą nas, przypominają nam, abyśmy dbali o duchy ucieleśnione w nas i wokół nas, abyśmy żyli w tajemnicy ziemi, nie niszcząc jej dalej”. -Marilyn Kallet, autorka The Love That Moves Me i Packing Light: New And Selected Poems Bliska obserwacja nasyca te uderzające wiersze, które oświetlają zarówno świat przyrody, jak i postrzegające oko.
Troska o środowisko: „Ziemia otrzymuje straszne rany/Nasze koszmarne ręce mogą udusić wszystko”. W przeciwieństwie do ogrodu marzeń, w którym znajduje się „hotel pełen ptaków śpiewających przez cały dzień i całą noc”. Obrazy, które zakorzeniają się głęboko, prawdziwie i niezapomnianie.
-Joan Colby, autorka Dead Horses i The Wingback Chai.