Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 9 głosach.
For What We Have Done: The First Attack on Bellewaarde, 16 June 1915
Tuż po wschodzie słońca, 16 czerwca 1915 roku, dwie brygady piechoty brytyjskiej 3 Dywizji wyskoczyły ze swoich płytkich okopów i ruszyły na Ziemię Niczyją. Ich celem była ostoja okupowanej przez Niemców wyżyny na nisko położonych wzgórzach dowodzących wschodnimi podejściami do średniowiecznego miasta Ypres, znanego jako Bellewaarde Ridge. Trwająca okupacja przez wroga tego taktycznie kluczowego sektora zapewniła Niemcom niemal nieprzerwaną obserwację ruchów w obrębie salientu i poważnie zagroziła powstającym tam brytyjskim pozycjom. To, co nastąpiło tego gorącego letniego dnia, było nieco typową brytyjską katastrofą wczesnych walk na froncie zachodnim; prawie 4000 ofiar poniosło bardzo ograniczony zysk terytorialny, który sprawił, że Niemcy utrzymali dominujący teren. Co gorsza, okazało się, że wiele z tych ofiar padło ofiarą przyjacielskiego ognia, ponieważ brytyjska artyleria nie doceniła postępów piechoty i zrzuciła pociski na niedawno zajęty niemiecki system okopów.
Łatwo jest zrzucić winę za katastrofę, która wydarzyła się na Bellewaarde Ridge, na nieudolne brytyjskie przywództwo. Powszechnie uważa się, że wyżsi oficerowie, nieświadomi pojawiających się wyzwań związanych z impasem w okopach i wygodnie zakwaterowani w bezpiecznych obszarach na tyłach, wysłali tysiące źle wyposażonych, odważnych brytyjskich żołnierzy, aby stawili czoła drutom kolczastym, karabinom maszynowym i ciężkiemu ostrzałowi artyleryjskiemu bez planu, a nawet stalowego hełmu dla ochrony - nic dziwnego, że tak wielu nie wróciło. Rzeczywistość była jednak znacznie bardziej skomplikowana i jest warta szczegółowego zbadania, jeśli chcemy zapobiec niesprawiedliwości wobec pamięci uczestników.
Akcja pod Bellewaarde została przeprowadzona przez armię brytyjską, która zmagała się z podjęciem bezprecedensowego programu rozbudowy i przezbrojenia, jednocześnie walcząc o utrzymanie integralności niepewnej koalicji, której fragmentacja mogła w krótkim czasie przegrać wojnę w Wielkiej Brytanii. Została ona autoryzowana i skoordynowana w celu zapewnienia wsparcia dla znacznie szerzej zakrojonej operacji francuskiej, już trwającej w Artois, która z kolei została rozpoczęta częściowo w celu wsparcia oblężonej armii rosyjskiej, wciąż chwiejącej się po ataku niedawno rozpoczętej i krwawej ofensywy niemieckiej na wschodzie. Wydarzenia pod Bellewaarde można właściwie ocenić jedynie w szerszym kontekście dominującej wojny koalicyjnej.
Niniejsze studium oferuje szczegółową analizę ogromnych wyzwań stojących przed armią brytyjską w połowie 1915 r. oraz ryzyka, przed jakim stanęła, podejmując operacje, gdy była do tego słabo wyposażona, w porównaniu z ryzykiem stwarzanym przez bezczynność. Decyzje podjęte w celu rozpoczęcia ofensywy są analizowane wraz z wysiłkami podjętymi w celu złagodzenia ryzyka. Choć jej wynik był niezwykle kosztowny w ludziach, to zostanie pokazane, że podejmowano poważne próby ulepszenia taktyki i wdrożenia technologii, aby stawić czoła niemal niemożliwym do pokonania wyzwaniom związanym z pokonaniem silnie okopanego wroga we frontalnym ataku. Podczas gdy brytyjskie próby były nieustannie i skutecznie udaremniane przez równoczesne ulepszenia niemieckiej metodologii obronnej, wciąż stanowiły one pierwsze nieśmiałe kroki na długim i żmudnym kursie doskonalenia, który ostatecznie doprowadził do przekształcenia armii brytyjskiej w skuteczną, wszechstronną siłę zbrojną, która odegrała znaczącą rolę w ostatecznym zwycięstwie w 1918 roku.