Ocena:
Yip/Tuck to wciągająca i lekka tajemnicza książka z uroczymi postaciami i humorystycznym tekstem. Osadzona w kontekście rozpieszczonych zwierząt domowych, fabuła obraca się wokół śledztwa w sprawie morderstwa, które przeplata się z życiem głównych bohaterów, Melindy i jej kuzynki Caro. Pomimo pewnych drobnych niedociągnięć w relacjach między postaciami i motywacji, książka oferuje nieoczekiwane zwroty akcji i zachwycające sceny, dzięki czemu jest zabawną lekturą dla miłośników psów i fanów przytulnych tajemnic.
Zalety:⬤ Wciągająca fabuła z nieoczekiwanymi zwrotami akcji
⬤ uroczy i humorystyczny styl
⬤ sympatyczni bohaterowie
⬤ lekki ton odpowiedni do łatwego czytania
⬤ elementy edukacyjne na temat ras psów
⬤ przyjemna lektura dla miłośników psów i fanów przytulnych tajemnic.
⬤ Relacje między postaciami mogą wydawać się odległe lub pozbawione pasji
⬤ niektóre postacie sztampowe
⬤ sporadyczne problemy z motywacjami fabularnymi
⬤ przydałaby się dokładniejsza redakcja.
(na podstawie 49 opinii czytelników)
Jeden z najbardziej znanych chirurgów plastycznych w Laguna Beach może potrzebować nowej smyczy. Chyba, że właśnie ucina sobie długą drzemkę na ławce przed Bow Wow Boutique Melindy Langston...
Dr O'Doggle kontynuował milczącą terapię. Fluffy przyglądała mu się uważnie. Ja też mu się przyglądałam. Tova Randall nie była moją BFF, delikatnie mówiąc, ale nie życzyłam jej chłopakowi pecha.
Moja sąsiadka, Darby, rozluźniła uścisk na smyczy Fluffy'ego. Duży afgan rzucił się w stronę doktora O i przewrócił go.
Przystojniak Tovy stoczył się z ławki i upadł z hukiem u naszych stóp.
Darby sapnęła. Mój żołądek zawiązał się w supeł. "Nie, nie, nie. Potrząsnęłam głową. "Nie znowu".
Uklękłam i potrząsnęłam go za ramiona. "Dr O'Doggle? "Chwyciłem go za klapy garnituru i krzyknąłem: "Jack? ".
Żadnej odpowiedzi. Żadnego "Nic mi nie jest". Nie, "Przestań krzyczeć mi w twarz." Nie, "Zabieraj łapy".
Nie, nie, nie.
Sprawdziłem jego gardło w poszukiwaniu pulsu. Nic. Ale wciąż był ciepły. Moje palce otarły się o coś zawiązanego wokół jego gardła, i nie mówię tu o krawacie. Odciągnęłam jego koszulę, żeby lepiej się przyjrzeć. Wciągnęłam powietrze, a mój nos wypełniły lekkie kobiece perfumy, których nie rozpoznałam. Cienka smycz dla psa była ciasno owinięta wokół jego szyi. Identyczna jak ta, którą sprzedawałam w sklepie.
To nie był wypadek.
"Czy on...? "zapytała cicho Darby.
Spojrzałem na nią. "Nie żyje. Koniec z nocnymi spacerami."
Sparkle Abbey to pseudonim dwóch tajemniczych autorek (Mary Lee Woods i Anita Carter). Są przyjaciółkami i sąsiadkami, a także współautorkami serii "Pampered Pets Mystery Series". Nazwa pióra powstała z połączenia imion ich zwierząt ratunkowych - Sparkle (kot Mary Lee) i Abbey (pies Anity). Mieszkają w środkowej części stanu Iowa, ale gdyby mogły pisać gdziekolwiek, można by je znaleźć na plaży z laptopem i, w zależności od pory dnia, z mrożoną herbatą lub margaritą. Odwiedź ich stronę sparkleabbey.com.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)