Ocena:
Recenzje najnowszej książki Roberta Whitlowa, „Relative Justice”, podkreślają mieszankę przyjemności i krytyki ze strony czytelników. Podczas gdy wielu chwali wciągające postacie, spostrzeżenia prawne i integrację wiary w narracji, niektórzy wyrażają rozczarowanie tempem i brakiem akcji w porównaniu z innymi thrillerami prawniczymi.
Zalety:Wielu czytelników doceniło wciągające postacie, dobrze skonstruowaną fabułę, głębię nadaną przez prawnicze doświadczenie autora oraz przeplatanie się wiary i osobistych prób. Pozytywnie oceniono również rozwój postaci i zaangażowanie emocjonalne. W kilku recenzjach zwrócono uwagę na zdolność tej historii do sprowokowania głębszej refleksji na temat wiary i boskiego przewodnictwa.
Wady:Krytycy wskazywali, że książka może być momentami powolna, szczególnie w rozwoju napięcia, co prowadzi do mniej ekscytującego doświadczenia dla tych, którzy oczekują bardziej pełnego akcji dramatu prawniczego. Niektórzy uważali, że zakończenie było pospieszne i nie zapewniało satysfakcjonującego rozwiązania, podczas gdy inni wspominali, że nie była to ich ulubiona powieść Whitlow.
(na podstawie 79 opinii czytelników)
Relative Justice
Mówi się, że krew jest gęstsza od wody, ale nie zawsze oznacza to, że rodzina powinna wspólnie praktykować prawo. David Cobb i jego szwagierka Katelyn Martin-Cobb są prawnikami. David prowadzi małą praktykę ze swoim ojcem w Wilmington, NC, podczas gdy Katelyn jest wschodzącą gwiazdą w dużej firmie w Waszyngtonie. Jej gwiazda rośnie wraz z przeprowadzką do Chicago w najbliższej przyszłości, gdy będzie wspinać się po drabinie prawniczej.
Jednak po tym, jak patriarcha rodziny cierpi z powodu wyniszczającego zdrowia, Katelyn i jej mąż przeprowadzają się do Wilmington, gdzie dołącza do praktyki należącej do Davida. Razem zostają wciągnięci w sprawę o naruszenie patentu na lek w imieniu lokalnego mężczyzny, który zajmuje się domowymi środkami zaradczymi. Właściciel patentu, chemik i profesor pracujący w niepełnym wymiarze godzin, jest uzależniony od hazardu i sprzedał część praw do swojego patentu.
Kiedy składany jest pozew, ryzykuje się więcej niż tylko pieniądze. Sprawa nie dotyczy tylko naruszenia patentu posiadanego przez wiejskiego eksperta od roślin. Ma macki, które sięgają daleko poza to, o czym ta para teściów kiedykolwiek marzyła... lub czego się obawiała.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)