Ocena:
We Are All Legends to zbiór opowieści spod znaku miecza i czarów, których bohaterem jest Julian Apostata, moralnie skomplikowana postać przemierzająca mroczne i żywe krajobrazy pełne nadprzyrodzonych wyzwań. Opowiadania są znane ze swojej surowej atmosfery, poetyckiego pisania i głębokiej symboliki, przyciągając porównania do dzieł H.P. Lovecrafta i R.E. Howarda. Chociaż książka jest chwalona za klimatyczną i intelektualną fabułę, spotyka się z krytyką za niedopracowane charakterystyki, szczególnie głównego bohatera i postaci drugoplanowych.
Zalety:⬤ Mroczna i żywa atmosfera, która wzmacnia fabułę.
⬤ Poetycki styl pisania z intelektualną głębią.
⬤ Dobra eksploracja moralnie złożonych postaci, zwłaszcza Juliana Apostaty.
⬤ Bogata w symbolikę i ukryte znaczenia, atrakcyjna dla fanów głębszych narracji.
⬤ Nie jest tak powszechnie znana, zapewniając unikalne doświadczenie czytelnicze w porównaniu do głównego nurtu fantasy.
⬤ Brakuje charakterystyki, a bohaterowie wydają się niedopracowani.
⬤ Jakość druku i dostępność mogą być problematyczne ze względu na ograniczenia małych wydawnictw.
⬤ Może być zbyt mroczna i przygnębiająca dla niektórych czytelników, którzy wolą lżejsze fantasy.
(na podstawie 5 opinii czytelników)
We Are All Legends
W latach 70-tych, czasach świetności miecza i czarów, rynek zalała fala kiepskiej fantastyki heroicznej; w rezultacie od początku lat 80-tych nie ukazały się prawie żadne książki o mieczu i czarnoksięstwie poza serią Conan Barbarzyńca, książkami Fafhrd i Gray Mouser, serią Eternal Champion Michaela Moorcocka i feministyczną serią antologii Sword and Sorceress Marion Zimmer Bradley. Pochodne miecze i czary z lat 70.
zasługiwały na zmycie, ale zniknęło też kilka wartościowych dzieł. Dwie utracone serie, które zasługiwały na znacznie więcej, to książki Karla Edwarda Wagnera o Kane'ie i historie Darrella Schweitzera o Sir Julianie. Obie serie są dobrze napisane i inteligentne, a do tego łączy je jeszcze rzadsza mroczna, ponura wrażliwość, która sprawiła, że czasami purpurowe (i zawsze szkarłatne) historie Roberta E.
Howarda o Conanie stały się tak popularne i niezapomniane.
Teraz Wildside Press wznowiło We Are All Legends, długo niedostępny zbiór 13 powiązanych ze sobą opowiadań o Sir Julianie, krzyżowcu potępionym przez Boga po nocy spędzonej z satanistyczną wiedźmą. Julian przemierza Europę i Wschód, a także dziwne krainy, których nie ma na żadnej mapie, szukając ucieczki przed swoim losem.
W „The Lady of the Fountain” spotkanie Juliana z lamią może zniszczyć zarówno rycerza, jak i jego najbliższego towarzysza. W „The Veiled Pool of Mistorak” władcy Faerie wysyłają Juliana na ponurą wyprawę w poszukiwaniu nieistniejącego już miasta i człowieka skazanego na wieczne życie. W „The One Who Spoke with the Owls” rycerz bez grosza przy duszy przyjmuje zlecenie, zanim pozna jego warunki, i budzi się, by odkryć, że został wynajęty do zabicia pogańskiej wiedźmy.
„Zamek latawców i wron” przedstawia wizję kosmicznej rzeczywistości, która zmrozi duszę każdego wychowanego w wierze chrześcijańskiej. Choć pierwszoosobowa narracja czasami sprawia, że Julian brzmi na bardziej zaabsorbowanego sobą niż przeklętego, „Wszyscy jesteśmy legendami” to świetna rozrywka, która zasługuje na uwagę fanów fantasy i horroru. --Cynthia Ward
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)