Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Memoirs Of A Not Altogether Shy Pornographer - Selected and Introduced by Jonathan Lethem
W tym zabawnym i wymownym portrecie artysty jako młodego pornografa, Bernard Wolfe opisuje swoje nieprawdopodobne wejście do świata literackiego.
Był rok 1936, a pogrążona w kryzysie Ameryka nie potrzebowała Yale Phi Bete, którego głównym talentem były słowa. Po pracy jako sekretarz-ochroniarz Leona Trockiego w Meksyku, kataloger dokumentów Irvinga Fishera i beznadziejnie nieudolny szlifierz wierteł, Wolfe dostał swoją pierwszą profesjonalną pracę pisarską: robił porno na akord za 2 dolary za stronę dla milionera z Oklahomy.
Swoim pornograficznym wysiłkom zawdzięcza to, że nauczyły go pisać w określonej długości, a jednocześnie dotrzymywać terminów: Zdobyłem dyscyplinę pracy profesjonalnego pisarza, zdolnego do solidnej dziennej produkcji.