Ocena:

Wspomnienia Dawn Miller opowiadają o jej życiowej podróży wiary, ukształtowanej przez jej doświadczenia w różnych społecznościach kościelnych i jej ostateczne członkostwo w kongregacji Braci Mennonitów. Narracja podkreśla jej głęboką więź z kościołem i wsparcie, jakie otrzymała podczas swoich wyzwań, w tym choroby i depresji.
Zalety:Książka zawiera szczere świadectwo o znaczeniu wspólnoty w wierze, ukazuje osobisty rozwój i odporność autorki oraz zapewnia wgląd w doświadczenia życia kościelnego w różnych zborach. Podkreśla rolę kościoła w osobistym rozwoju duchowym.
Wady:Pamiętnik może nie współgrać z tymi, którzy przedkładają indywidualne doświadczenia duchowe nad wspólnotowe zaangażowanie w kościele. Ponadto można go postrzegać jako pozbawiony różnorodności w odkrywaniu różnych podróży wiary poza osobistą narracją autora.
(na podstawie 1 opinii czytelników)
Granddaddy's Granddaughter: My Life in the Church
Ta autobiograficzna relacja skupia się na doświadczeniach autorki z różnymi kościołami na przestrzeni jej życia, oferując nieskazitelne spojrzenie na mocne i słabe strony tych kościołów. Miller wychowała się w Zjednoczonym Kościele Kanady, gdzie jej ojciec był pastorem.
Swoje pierwsze lata spędziła w kilku miastach na wyspie Vancouver i w dolinie Lower Fraser w Kolumbii Brytyjskiej. Odbyła szkolenie dla nauczycieli na Uniwersytecie Kolumbii Brytyjskiej. Po kilku latach nauczania wyszła za mąż za Barry'ego, farmera z Saskatchewan, i wychowała swoją dość nietypową rodzinę na kanadyjskich preriach.
W tym czasie powróciła do ewangelickiej wiary swojego dziadka Mosesa Nixona, pastora metodystów. Dawn i jej rodzina w końcu zaczęli uczęszczać do kościoła Braci Mennonitów i byli w nim aktywni przez wiele lat.
Po przejściu na emeryturę przeprowadzili się do Surrey, BC, gdzie prowadzą studia biblijne i posługują w domach opieki. Miller doświadczyła w życiu wielu wzlotów i upadków, ale jej osobista wiara w Boga pomogła jej i przeprowadziła ją przez te problemy. Przez to wszystko przekonała się, że kościół jest niezbędnym fundamentem życia.
W tej książce z wdzięcznością opowiada o wielu sposobach, w jakie kościoły pomogły jej i jej rodzinie. Pragnie wezwać więcej ludzi do powrotu do życia skoncentrowanego na tej zmagającej się z problemami instytucji.