The Right Way the Safe Way
Powszechnie uważa się, że Brytyjskie Indie Zachodnie były kopalnią bogactwa przed zniesieniem niewolnictwa, a od tego czasu popadają w ruinę. Aby skorygować te błędne wrażenia, starannie zebrałem następujące fakty z autentycznych źródeł: - Oficjalne raporty, zwrócone do brytyjskiego parlamentu, dowodzą, że krzyki o ruinie w Indiach Zachodnich zaczęły się na długo przed zniesieniem niewolnictwa, a nawet przed zniesieniem handlu niewolnikami.
Co więcej, nigdy nie powinniśmy zapominać, że ten krzyk odnosił się wyłącznie do ruiny panów.
Nikt nie zastanawiał się nad ruiną 800 000 robotników. Już w 1792 roku w raporcie dla parlamentu stwierdzono, że w ciągu poprzednich dwudziestu lat sprzedano sto siedemdziesiąt siedem posiadłości na Jamajce w celu spłaty długów.
Uprawa pięćdziesięciu pięciu została porzucona.
Dziewięćdziesiąt dwa były w rękach wierzycieli.
W biurze marszałka złożono 80 021 egzekucji na kwotę 22 500 000 funtów szterlingów (109 012 500 USD). W 1805 roku raporty opisywały stan plantatorów z Indii Zachodnich jako "rosnące zakłopotanie i zbliżającą się ruinę". Raporty z lat 1807, 1808, 1812, 1830 i 1832 były jeszcze bardziej opłakane. W 1830 r., cztery lata przed emancypacją, Lord Chandos przedstawił Parlamentowi petycję od plantatorów i kupców z Indii Zachodnich, przedstawiając "skrajną niedolę, w jakiej pracują". W swoim przemówieniu, popierając petycję, powiedział: "Są zredukowani do stanu, w którym są zobowiązani do usilnego zabiegania o pomoc ze strony Parlamentu. Nie jest możliwe, aby dłużej przeciwstawiali się takiej presji". Pan Bright powiedział: "Trudna sytuacja w koloniach zachodnioindyjskich nie ma sobie równych w całym kraju. Wiele rodzin, które wcześniej żyły w względnym dostatku, zostało zredukowanych do absolutnej nędzy". The West India Reporter zacytował również raport na temat stanu handlowego kolonii: "Istnieją silne zbieżne świadectwa i dowody na to, że jeśli nie zostaną przyjęte szybkie i skuteczne środki pomocy, ruina dużej liczby plantatorów musi nieuchronnie nastąpić". Zdolny pisarz w Edinburgh Review informuje nas, że "na małej wyspie St.
W 1833 r. na Łucji utworzono sąd ds. nieruchomości obciążonych (Encumbered Estate Court) i choć wyspa ta jest niewielka, 1) w ciągu pierwszych osiemnastu miesięcy zarejestrowano zobowiązania na ogromną kwotę 1 089 965 (5 280 880 USD).
Wszystkie długi zaciągnięte w niewolnictwie. Wyspa ta nie była też odosobniona. Na każdej z nich panował ten sam stan rzeczy". Liczba robotników gwałtownie spadała. Edinburgh Review oświadcza: "Tym, co zadało śmiertelny cios niewolnictwu w umysłach brytyjskich mężów stanu, był przerażający fakt, że dane dotyczące populacji, pochodzące tylko z jedenastu kolonii, wykazały, że w ciągu dwunastu lat liczba niewolników zmniejszyła się o 60 219. Gdyby podobne dane uzyskano z pozostałych siedmiu kolonii, musiałyby one wykazać spadek o niewiele, jeśli w ogóle, mniej niż 100 000. Gdyby to samo tempo spadku utrzymało się, w ciągu jednego stulecia wyginęłoby niewolnictwo z powodu wyginięcia niewolników". 2) Produkcja również spadała. Tabela eksportu, w dodatku do pracy pana Bigelowa na temat Jamajki, pokazuje, że w ciągu dziesięciu lat kończących się w 1830 r. nastąpił spadek na tej wyspie o 201 843 hogsheadów cukru w porównaniu z ilością z dziesięciu lat kończących się w 1820 roku. W świetle tych i podobnych faktów, Edinburgh Review stwierdza: "Oczywiste jest, że sztuczna, arbitralna ingerencja prawa w wolność człowieka i wolność handlu doprowadziła do wyginięcia klasy robotniczej i doprowadziła ich panów do całkowitej ruiny".
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)