Ocena:

Recenzje podkreślają, że „Climbing into My Dream” to przyjemny, humorystyczny i wnikliwy pamiętnik, który zapewnia wgląd w dziedzinę inżynierii lotniczej. Autor dzieli się osobistymi anegdotami ze swojej kariery, dzięki czemu temat techniczny staje się przystępny i zrozumiały. Czytelnicy doceniają ludzką stronę bycia „naukowcem rakietowym” i szczere opowiadanie o doświadczeniach, sukcesach i wyzwaniach.
Zalety:Książka jest interesująca, humorystyczna i dobrze napisana, oferując wnikliwe spojrzenie na dziedzinę inżynierii. Czytelnicy uważają ją za wciągającą i łatwą w czytaniu, z osobistymi anegdotami, które sprawiają, że aspekty techniczne są zrozumiałe. Zapewnia rzadkie spojrzenie od wewnątrz na przemysł lotniczy i podróż inżyniera lotniczego, dzięki czemu jest pouczająca dla osób zainteresowanych tą dziedziną.
Wady:Niektórzy czytelnicy mogą odnieść wrażenie, że treść jest bardziej dostosowana do osób z doświadczeniem w branży lotniczej, co potencjalnie czyni ją mniej atrakcyjną dla ogółu czytelników bez takich zainteresowań.
(na podstawie 7 opinii czytelników)
Climbing Into My Dream: An Aerospace Engineer's Journey
Bill Dye jest jednym z tych szczęśliwców. Podobnie jak wielu jego kolegów z dzieciństwa, marzył o lataniu odrzutowcami lub byciu „facetem od konsoli” wystrzeliwującym satelity.
Jednak w przeciwieństwie do wielu młodych chłopców, którzy marzyli o życiu pełnym przygód wśród romantycznych podróży kosmicznych, marzenie Billa stało się jego rzeczywistością. Jego chłopięca pasja do samolotów i rakiet, podsycana zachętą rodziców, zapoczątkowała ekscytującą, satysfakcjonującą karierę w przemyśle lotniczym. W często humorystycznym, zabawnym pamiętniku Dye'a poznasz tajniki amerykańskiego programu kosmicznego od inżyniera lotniczego z ponad trzydziestoletnim doświadczeniem.
Dowiesz się, jak dzieciak, który wygrywał targi nauki i wystrzeliwał rakiety domowej roboty, kierował projektowaniem i rozwojem kilku statków kosmicznych - w tym IKONOS, satelity do obserwacji Ziemi, który zmienił świat. Jest dowodem na to, że nawet najwznioślejsze marzenia są osiągalne dzięki odpowiednim możliwościom, odpowiedniemu wykształceniu i właściwemu nastawieniu.
„Jako inżynier lotnictwa i kosmonautyki, gdy tylko zacząłem czytać książkę Climbing into My Dream, nie mogłem jej odłożyć. Wielu z nas z różnych środowisk wyruszyło w tę wyczerpującą, ale ekscytującą podróż.
Bill Dye był facetem, z którym fajnie było przebywać. Jego historia przywołała wspomnienia „nauki zawodu”.” -Tom Dougherty, dyrektor programowy (emerytowany), Lockheed Martin.