Ocena:

Obecnie brak opinii czytelników. Ocena opiera się na 2 głosach.
Faithful Labourers: A Reception History of Paradise Lost, 1667-1970: Volume I: Style and Genre; Volume II: Interpretative Issues
Faithful Labourers analizuje i ocenia istniejącą krytykę eposu Johna Miltona Raj utracony, śledząc główne debaty, które toczyły się na przestrzeni ostatnich trzech stuleci. Jedenaście rozdziałów podzielonych na dwa tomy rozważa kluczowe debaty w krytyce Miltona, w tym dyskusję na temat stylu Miltona, jego wykorzystania gatunku epickiego oraz jego odniesień do Szatana, Boga, niewinności, upadku, seksu, nagości i astronomii.
Tom pierwszy poświęcony jest kwestiom stylu i gatunku. Pierwsze trzy rozdziały analizują długotrwałą debatę na temat wielkiego stylu Miltona i pytanie, czy traci on rodzime zasoby języka angielskiego. Wcześni krytycy postrzegali Miltona jako wybitnego poetę "trafnych liczb" i "odpowiedniej ilości", którego wiersz jest "trafny" w specyficznym sensie osiągnięcia harmonii między dźwiękiem a sensem; dwudziestowieczni antymiltoniści obwiniali Miltona za oddzielenie dźwięku od sensu; teoretycy z końca XX wieku zaprzeczyli możliwości, że dźwięk może "wprowadzić" sens. Są to ekstremalne zmiany w krytycznej percepcji, a jednak historia ich powstania nigdy nie została opowiedziana. Te chronologiczne rozdziały wyjaśniają korzenie tych zmian, a czyniąc to, angażują się w trwałe teoretyczne pytanie, czy możliwe jest, aby dźwięk nadawał sens.
Tom drugi rozważa kwestie interpretacyjne, a każdy z sześciu rozdziałów śledzi kluczową debatę na temat interpretacji Raju utraconego. Poruszają one takie kwestie, jak to, czy Raj utracony jest eposem czy anty-epopeją, czy Szatan ucieka z poematem (i czy to dobrze, że to robi), co to znaczy być niewinnym (lub upadłym) i czy poezja Miltona jest wroga kobietom. Ostatni rozdział poświęcony wszechświatowi Raju utraconego zawiera prowokacyjny argument, że prawie każdy komentator od połowy XVIII wieku sprowadził czytelników na manowce, przedstawiając wszechświat Miltona jako średniowieczny model sfer ptolemejskich. To założenie, które sprzyjało przekonaniu, że Milton był zacofany lub antyintelektualny, opiera się na błędnym odczytaniu trzech satyrycznych wersów. Najwcześniejsi krytycy Miltona uznali, że jednoznacznie przyjmuje on nową astronomię Keplera i Bruno.