
A Stranger's Knowledge: Statesmanship, Philosophy & Law in Plato's Statesman
Mąż stanu” to trudny i zagadkowy dialog platoński. W „A Stranger's Knowledge” Marquez argumentuje, że Platon porzuca tutaj klasyczną ideę, widoczną w „Republice”, że filozof, „qua ”filozof, ma kwalifikacje do rządzenia. Zamiast tego dialog przedstawia męża stanu jako „innego” od filozofa, posiadającego specjalistyczną wiedzę, której nie można zredukować do filozofii. Wiedza ta dotyczy tego, jak uczynić miasto odpornym na wewnętrzne i zewnętrzne konflikty w świetle niedoskonałej społeczności ludzi i ubóstwa ich rozumu. Wiedza ta nie może być jednak produkowana na żądanie: nie można szkolić mężów stanu tak, jak można szkolić stolarzy. Co gorsza, nie można jej zaakceptować przez obywateli ani działać w sposób, który nie byłby głęboko destrukcyjny dla stabilności miasta. Nawet jeśli społeczność polityczna wymaga jego wiedzy dla jej zachowania, prawdziwy mąż stanu musi pozostać obcy dla miasta.
Marquez pokazuje, że ten impas jest kluczem do zrozumienia niejednoznacznego przewartościowania rządów prawa, które jest najbardziej uderzającą cechą filozofii politycznej „męża stanu”. Prawo jawi się tutaj jako zwykłe przybliżenie ekspertyzy nieuchronnie nieobecnego męża stanu, niewyraźne obrazy i statyczne migawki wyraźnej i dynamicznej ekspertyzy wymaganej do kierowania statkiem państwa przez burze politycznego świata. Jednak takie prawa, nawet jeśli nie są tworzone przez prawdziwych mężów stanu, często mogą zapewnić miastu ograniczoną formę kapitału poznawczego, który pozwala mu zachować się na dłuższą metę, o ile obywatele, a zwłaszcza przywódcy, zachowują wobec nich filozoficzne podejście. Tylko wtedy, gdy rządzący wiedzą, że nie wiedzą lepiej niż prawo, co jest sprawiedliwe lub dobre (a mimo to chcą wiedzieć, co jest sprawiedliwe i dobre), miasto może zostać zachowane. Dialog jest więc w pewnym sensie usprawiedliwieniem króla-filozofa w obliczu braku prawdziwej wiedzy politycznej.
„.