
A Message from the Master
Objawienie 2:7 Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co Duch powiedział kościołowi. Kiedy po raz pierwszy zacząłem pisać te wiersze, poproszono mnie o napisanie "Powitania" na rocznicę mojego pastora.
Powiedziałem, że to zrobię, ale nie wiedziałem od czego zacząć. Powiedziałem Bogu, aby używał mnie w dowolny sposób. Modliłem się więc i prosiłem Boga, aby pomógł mi przygotować się do pracy dla Niego.
Od razu powiedział, żebym wziął ołówek i papier.
Tak też zrobiłam, a słowa pochodziły od Niego, gdy zaczęłam je zapisywać. Pamiętam, że płakałam, wielbiłam i dziękowałam Bogu za to, że jest taki wspaniały, bo wiem, że to nie ja.
Jest to dar, który On mi dał i mogę to zrobić tylko wtedy, gdy On mi to da. Czasami mogę być trochę śpiąca, ale On obudzi mnie i powie, żebym wzięła długopis i kartkę papieru lub po prostu zacznie wypowiadać do mnie słowa, a ja zacznę je zapisywać. Czasami może to być podczas oglądania telewizji, czytania, pracy, a nawet gdy ktoś leży mi na sercu lub myśli.
Prosiłam Boga, by dał mi słowo zachęty dla kogoś, by spoczęło na jego sercu, ponieważ wiedział, przez co przechodzi. Pamiętam pewien niedzielny poranek, kiedy przygotowywałam się do kościoła, śpiewałam i chwaliłam Go (wiesz, że On to uwielbia). Powiedziałam Mu: "Boże, chciałabym wysłać kilka moich wierszy na konkurs, więc daj mi znać, które z nich mam wysłać".
Od razu powiedział mi, które mam wysłać. Powiedział mi również, że nie są to wiersze, ale "przesłania" dla Jego ludu, którymi należy się dzielić, a nie tylko zatrzymywać dla siebie.
Chwała niech będzie Bogu, Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu. Mam nadzieję, że ta książka z przesłaniami, które zostały zainspirowane przez Boga, pomoże ci w jakiś sposób.