
Wszystko wyglądało idealnie. Piasek - wyjątkowy bałtycki piasek, najlepszy na świecie - i spokojne morze. Ale zaraz. Coś było nie tak. Coś było nie tak"
Zaczyna się od dnia na plaży. Pojedyncza biała skarpetka, która w jakiś sposób wszystko psuje. To wystarczyło, by pisarz i ornitolog Stanisław Łubieński wyruszył na poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, co wyrzucamy, dokąd to trafia i czy będzie to nasze dziedzictwo.
Analizując przedmioty, które odkrywa podczas swoich wypraw na łono natury - plastikową butelkę, tubkę rosyjskiego kremu powiększającego penisa, niedopałek papierosa, pustą puszkę po aerozolu - śledząc ich pochodzenie i wyjaśniając szkody, jakie mogą wyrządzić, pokazuje, jak społeczeństwo konsumpcyjne wymknęło się spod kontroli, aż do katastrofy ekologicznej.
Z okiem obserwatora ptaków przygląda się również temu, jak różne zwierzęta przystosowały się do naszych śmieci, a nawet na nich polegają, a także analizuje kulturowe znaczenie odpadów i pochodzenie naszego stylu życia opartego na wyrzucaniu śmieci. Wreszcie, dodaje osobisty akcent, badając własną „nerwicę środowiskową” i wychodząc z ekipami śmieciarzy, aby obserwować ich pracę.
Choć Łubieński nigdy nie poucza swoich czytelników, ani ich nie zawstydza, jego przenikliwa, przekonująca i pokorna polemika przypomina nam, co my, jako jednostki, możemy, a czego nie możemy zrobić, aby zająć się apokaliptyczną kwestią, póki jest jeszcze coś wartego ocalenia.
Tłumaczenie z języka polskiego: Zosia Krasodomska-Jones