Ocena:

Wspomnienia Sally Urwin „What the Flock!” zapewniają szczere i wciągające spojrzenie na życie na farmie w Northumberland, szczegółowo opisując jej podróż od kariery korporacyjnej do prowadzenia farmy. Książka równoważy humor i realizm, podkreślając zarówno radości, jak i wyzwania związane z rolnictwem, jednocześnie wprowadzając niezapomniane postacie zwierząt, które rezonują z czytelnikami. Porusza ważne tematy, takie jak zdrowie psychiczne i trudności finansowe, z jakimi borykają się dziś rolnicy.
Zalety:⬤ Wciągająca opowieść, którą czyta się jak fikcję
⬤ humorystyczny i szczery portret życia na farmie
⬤ wiarygodne anegdoty o zwierzętach
⬤ podkreśla zdrowie psychiczne i wyzwania w rolnictwie
⬤ dobrze wyważone połączenie rozrywki i edukacji
⬤ emocjonalna głębia, która rezonuje z czytelnikami.
⬤ Niektórzy czytelnicy uznali oś czasu za nieco zagmatwaną
⬤ niektóre aspekty rolnictwa, takie jak hodowla zwierząt na żywność, mogą być dla niektórych niewygodne
⬤ możliwość emocjonalnego cierpienia z powodu trudności przedstawionych w życiu rolniczym.
(na podstawie 39 opinii czytelników)
What the Flock!: Raising kids, rearing animals and other misadventures on our family farm
Od wysokich obcasów do kaloszy - perypetie pewnej kobiety, która została rolniczką, założyła rodzinę i zarabiała na życie na roli.
Dwadzieścia pięć lat temu Sally Urwin mieszkała w małym mieszkaniu w mieście i pracowała pod presją czasu. Była całkowicie nieszczęśliwa, cierpiała na depresję i tęskniła za innym życiem.
Kiedy poznała i poślubiła farmera Steve'a, wyobrażała sobie siebie w kwiecistych sukienkach, za którymi podążała gromadka dzieci o różowych policzkach.
Rzeczywistość jest zupełnie inna...
Sally zwykle ma na sobie sweter pokryty owczą kupą i krzyczy na collie Mavis, aby przestała gonić zrzędliwego kucyka Gladys, a jej dzieci jęczą z powodu bycia ciągniętymi na zewnątrz, podczas gdy ona opiekuje się owcą, która połknęła trującą roślinę po wędrówce do ogrodu sąsiada.
Ale pomimo chaosu związanego z godzeniem macierzyństwa z prowadzeniem gospodarstwa, trudnościami finansowymi i radzeniem sobie ze słabymi zwierzętami, radosna wolność wiejskiego życia pomogła Sally uzdrowić własne ciało i umysł. Sezon jagnięcy może być wyczerpujący, ale nie ma większej radości niż tulenie nowo narodzonego jagnięcia.
Z mieszanką wytrwałości, humoru i miłości do rodziny, Sally pokazuje nam, że nigdy nie jest za późno, aby żyć życiem, o którym zawsze marzyłeś.
Fani The Yorkshire Shepherdess pokochają tę przezabawną, szczerą i szczerą relację, która sprawi, że będziesz wyć ze śmiechu i szlochać w chusteczki w równym stopniu.