In the Guesthouse of My Body
Poezja. W GOŚCIU MOJEGO CIAŁA, swoim siódmym zbiorze, Natalie Safir stawia czoła niepowstrzymanemu upływowi czasu i okolicznościom - osłabieniu starzenia się i osobistej stracie.
Wiersze te kierują reflektory na jej niespokojne serce, jak w The Heart's Conversation, How Heart Beats, A tired fire of muscle, na rodzinne incydenty z przeszłości, I moved toward her as a key/when there was no door, obserwacje świata przyrody i na mrocznie komiczną teraźniejszość z dowcipem, ironią i odwagą. Sercem książki jest nieustająca parada nieproszonych gości, którzy pojawiają się podczas długich, niespokojnych nocy bezsenności. Drwią, osądzają i namawiają ją, gdy wkracza w półmetek swojej ósmej dekady badanego życia: od Visitors After 2 a.
m. : The Worries have no eyebrows left from so much bending and twisting.
Shames trzymają oczy ukryte w małej torebce i wyciągają je tylko wtedy, gdy są sami. Zarówno prawdziwe, jak i bogato wyobrażone głosy w tych wierszach odzwierciedlają bogaty matecznik emocji.
Surrealistyczna fantazja i język snów łączą się z chłodnym realistycznym okiem w starannie wykonanej, inteligentnej pracy napisanej precyzyjnym językiem i zaskakującymi obrazami. Nie jest to zbiór dla osób o słabym sercu, ale ceniony za uznanie tego, o czym mówiła Bette Davis: Starość nie jest dla mięczaków.
© Book1 Group - wszelkie prawa zastrzeżone.
Zawartość tej strony nie może być kopiowana ani wykorzystywana w całości lub w części bez pisemnej zgody właściciela.
Ostatnia aktualizacja: 2024.11.13 21:45 (GMT)