Ocena:

Ta książka to głęboko emocjonalny romans męsko-męski, który podąża za Prestonem, postacią z traumatyczną przeszłością, i Jeremym, który staje się jego źródłem wsparcia i miłości. Historia porusza tematy traumy, odnalezionej rodziny, miłości i uzdrowienia w mrocznym tle, często wywołując szereg emocji u czytelników. Podczas gdy wielu z nich uznało ją za pięknie napisaną, wciągającą i satysfakcjonującą, inni wyrazili obawy dotyczące niektórych tematów, tempa i konkretnych scen.
Zalety:Książka otrzymała wiele pochwał za emocjonalną głębię, rozwój postaci i dobrze skonstruowaną historię. Czytelnicy pokochali chemię między Preston i Jeremym, eksplorację złożonych tematów, takich jak trauma i uzdrowienie, oraz przedstawienie wspierającej dynamiki rodziny. Wiele osób zwróciło uwagę na płynny styl pisania i godne pochwały przedstawienie kwestii związanych ze zdrowiem psychicznym. Dodatkowo, romantyczne napięcie i namiętne sceny zostały dobrze przyjęte.
Wady:Pojawiły się mieszane uczucia co do niektórych aspektów książki, w tym jej tempa, które niektórzy uznali za nierówne. Pojawiły się obawy dotyczące braku jasnej komunikacji w zakresie zgody i bezpiecznych praktyk w niektórych scenach. Niektórzy czytelnicy uważali, że postać Prestona była zbyt kłopotliwa, bez wystarczającego rozwiązania w narracji. Inni wspomnieli o niejasnych ostrzeżeniach i uznali, że przedstawienie niektórych mrocznych tematów jest niepokojące. Niektórzy czytelnicy nie uznali tego tytułu za tak trzymający w napięciu, jak oczekiwali inni, czując, że nie do końca spełnił on pokładane w nim nadzieje.
(na podstawie 334 opinii czytelników)
Hidden Scars
Charles Preston Carmichael jest najbardziej irytującym człowiekiem, jakiego kiedykolwiek spotkałem.
Mam ochotę walnąć tego złotego chłopca hokeja uniwersyteckiego prosto w usta.
Lubi mówić mi wszystko, co spieprzyłem. Publicznie.
A ponieważ jest moim współlokatorem przez następny rok, nie mogę go unikać.
Jednak jest w nim coś, co sprawia, że go obserwuję.
Coś mrocznego.
Tajemnica, którą chcę odkryć.
Kiedy wraca z weekendu poza domem, załamany i nawiedzony, nie mogę już dłużej utrzymywać dystansu.
On kogoś potrzebuje i niech mnie diabli, jeśli to nie będę ja.
Wkrótce moje życie nie kręci się już wokół hokeja, ale koszmarów, z którymi żyje.
Desperacko chcę go uratować, ale nie mogę, tylko on może uratować siebie.
Czy mogę patrzeć, jak się niszczy, próbując trzymać się kurczowo rzeczy, które mają znaczenie, czy też będę ostatnim ciosem w niszczeniu jego życia?